Więcej gier Platinum Games na PC? Studio bardzo by chciało

Wczorajsza premiera Bayonetty rozbudziła apetyty.

Więcej gier Platinum Games na PC? Studio bardzo by chciało
Maciej Kowalik

12.04.2017 10:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z portami japońskich gier na pecety nie ma reguły. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że częściej coś im dolega, niż okazują się godne pochwały. Z Bayonettą jest inaczej.

Bayonetta's PC Port is Awesome - Even on Old PCs!

Digital Foundry mocno ją chwali, a gracze doceniają fakt, że nie kosztuje zbyt wiele. Choć przecież spokojnie by mogła. To jedna z gier, w które zagrać absolutnie trzeba, więc skoro za remaster Bulletstorma wydawca może sobie liczyć jak za nowość...

Ale wróćmy do Bayonetty. A raczej - do Platinum Games.

To cytat z wywiadu, zamieszczonego na stronie PC Gamera. Niby banalny, bo pierwsze zdanie oznacza po prostu "chętnie zarobilibyśmy na graczach, którzy w nasze gry jeszcze zagrać nie mogli". Ale pokazujący też problem, który stwarza obrany przez studio model biznesowy. Ten model to branie zleceń od innych.

Studio wyrobiło sobie markę tworząc dwie części Bayonetty, Mad World, Anarchy Reigns, Vanquish, The Wonderful 101, Metal Gear Rising: Revengeance. Ostatnio potwierdziło ją współpracując z Yoko Taro przy Nier: Automata. Mówimy o kapitalnych tytułach. Do których prawa mają inni - Nintendo, Sega, Konami czy Square Enix. Część z tych gier jest już na PC, części - i innych z dorobku studia - na tej platformie raczej się nie spodziewamy.

Dlatego Platinum może zapewniać, że chętnie wrzuciłoby wszystkie swoje gry na Steama. Choćby po to, by dopakować nimi konkurencję microsoftowego Windows Store po skasowaniu Scalebound. Ale piłeczka jest po stronie firm, które zlecały te tytuły. Developer sam nic nie zdziała. Między innymi dlatego Platinum Games tak bardzo zależy na stworzeniu własnej marki, której inni nie zawłaszczą.

Po skasowaniu Scalebound pisałem, że jest to jeden z celów nowego prezesa i stamtąd ten cytat.

Choć ewentualna (i chyba spodziewana patrząc na cenę i jakość portu) świetna sprzedaż Bayonetty może otworzyć wydawcom oczy. Hej, Nintendo jest już na mobilkach...

Ok, słaby żart.

Maciej Kowalik

Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.