Wiadomo już jak wygląda Scrolls, nowa gra twórców Minecrafta - to karcianka
Pierwsze reakcje graczy są... mieszane, łagodnie mówiąc.
Koniec końców wyszło na jaw, jak też Scrolls wygląda. Stało się to przy okazji odnowienia strony gry, która została teraz wzbogacona o szereg multimediów. M.in. ten zwiastun:
Jak widzicie - Scrolls zapowiada się na grę z rozgrywką podobną do Might & Magic: Clash of Heroes i systemem kart, który oczywiście przywodzi na myśl Magic: The Gathering. Mówiąc po ludzku, w przypadku Scrolls wygląda to tak: mamy dwóch graczy, którzy panicznie boją się o swoje posągi. Utrata trzech z nich oznacza dla nich okropną porażkę. Dlatego postanowili wezwać do boju wojska. Mają one za zadanie bronić swoje posągi i atakować wraże.
Wojska zaś będziemy pozyskiwać z kart. Zwoje zaś dadzą nam specjalne moce, które będą mogły przechylić szalę bitwy na naszą korzyść. Całość rozgrywa się w systemie turowym.
Po komentarzach na YouTubie widać, że wielu graczy, w najlepszym razie, jest rozczarowanych tym projektem. Zapewne spodziewali się, że Notcha, którzy przecież buduje już zamki z forsy zarobionej na Minecrafcie, stać na "więcej". Ja tam ten ruch rozumiem. Jeśli projekt wypali, a twórcy przekonają nieprzekonanych, to na sprzedaży kart mogą zarobić naprawdę sporo.
Utwierdził mnie w tym wniosku Jakob Porser, który na stronie gry pisze, że chcą uczynić ze Scrolls "kolejną wielką sieciową grę karcianą". Sam tytuł będzie wydany podobnie do Minecrafta. Na razie twórcy zamierzają przeprowadzić zamknięte testy alpha, które będą dostępne tylko dla wybrańców. Po nich Scrolls otworzy się na nowych graczy. Już w czasie bety gracze będą mogli grę kupić. Podobnie jak w Minecrafcie, cena będzie odpowiednio niższa niż za finalny produkt.
Paweł Płaza