Weterani z Lionhead i EA ujawniają Oort Online - sandboksowe RPG dla wielu graczy
Porównania do Minecrafta będą nieuniknione, ale to nie zmienia faktu, że gra wygląda świetnie.
Wonderstruck, studio złożone głównie z byłych pracowników Lionhead oraz EA, opublikowało pierwszy materiał z ich debiutanckiego projektu - Oort Online. Otwarty świat, woksele i system tworzenia przedmiotów: nie może obejść się bez porównań do dzieła studia Mojang.
Oort Online wygląda jednak zdecydowanie lepiej i oferuje (teoretycznie) o wiele więcej. Proceduralnie generowane światy, zamieszkane będą przez „strażników”, czyli, w dużym skrócie, potwory chcące nas zabić. Szczególnie ciekawie prezentują się tytani, ogromne bestie niszczące wszystko na swojej drodze, ale też wyrzucające najlepsze przedmioty. Odkryjemy starożytne świątynie z wyjątkowym lootem, rozległe systemy jaskiń, w których będą czyhać zapomniane przez czas kreatury; stworzymy portale pozwalające na podróż do krain naszych przyjaciół albo po prostu przystaniemy na chwilę na pomoście, zachwycając się odbiciem księżyca w tafli wody. Oczywiście to tylko zajęcia dodatkowe, a trzon rozgrywki jest identyczny jak u konkurencji - kop, zbieraj, twórz, buduj.
Gra znajduje się obecnie w fazie crowdfoundingu, ale twórcy postanowili podejść do tego tematu trochę inaczej. Oort nie pojawi się na Kickstarterze, będzie natomiast fundowany kawałek po kawałku i to nabywcy zdecydują, jaki element gry powstanie wcześniej, a jaki później. Obecnie na koncie projektu znajdują się blisko 22 tysiące dolarów. Jeśli chcecie wspomóc twórców, to koniecznie odwiedźcie oficjalną stronę gry.
Premiera finalnej wersji planowana jest na koniec 2015 roku, ale za odpowiednią kwotę możecie dostać dostęp do obecnej postaci gry. Czy Oort ma szansę w starciu z Minecraftem? Jeśli uda się wszystko co planują twórcy, to zdaje się, że jak najbardziej.
[Źródło: Joystiq]
Oskar Śniegowski