Wertujemy magazyn Retro. Jest naprawdę dobrze

I mówię to ja, któremu na widok oldschoolowych gier i sprzętów wcale nie zbierają się w oczach łzy nostalgii.

Wertujemy magazyn Retro. Jest naprawdę dobrze
Paweł Olszewski
19

Owszem, lubię sobie powspominać stare czasy, stare, ale wcale nie dobre czy lepsze. Bo lepiej jest teraz, w dobie taniutkiego dostępu do internetu, wszechobecnych informacji, tanich gier, znajomych graczy w mediach społecznościowych. Szalone lata 80. i 90. były szalone, ale raczej za nimi nie tęsknimy. Taki też jest wspólny mianownik zamieszczonych w Retro felietonów. Branżowe dinozaury, często już nawet nie pracujące na co dzień "w gierkach", dostały tam całkiem sporo miejsca na przedstawienie swojego podejścia do Retro. I jest to podejście nad wyraz przytomne, nie gloryfikujące tamtych czasów. W klimatach retro irytuje mnie narzekanie, że dzisiejsze gry nie mają tego, co kiedyś. W magazynie Retro daje się wyczuć inne podejście do tematu, a autorzy choć chętnie wracają wspomnieniami do tamtych czasów, to nie ukrywają, że Destiny czy Wiedźmin 3 to coś, o czym kiedyś nikt nawet nie mógł marzyć.

Autorskie rubryki to jednak tylko dodatek do publicystyki o klasycznych grach. Klasycznych, czyli według redaktora naczelnego, tych, które wyświetlane były na ekranach CRT. Ciekawa, i jak się zastanowić, bardzo wdzięczna definicja retro. W magazynie przeczytamy więc zarówno o pierwszym Baldurze jak i Tonym Hawku. Silent Hillu 2 czy Space Invaders. Spory rozstrzał tematyczny, ale wbrew pozorem, całkiem celny.

Obraz

Niektóre opisywane w Retro gry są starsze ode mnie, nigdy w nie nie grałem i już raczej nie zagram. Po lekturze nie czuję jednak takiej potrzeby, bo autorzy naprawdę przekrojowo się po nich przejechali, fajnie balansując między opisem mechaniki, ówczesnych realiów czy porównaniami do konkurencji i w końcu własną opinią. Inne opisywane w Retro gry znam na wylot. Na Tonym Hawku zjadłem zęby, tekst o fenomenie serii zahaczający o skateboardnig w Stanach Zjednoczonych i porównanie do naszej Małyszomanii wciąż potrafił mnie jednak miło zaskoczyć. Do wrocławskiej redakcji idzie więc plus za dobre przygotowanie tekstów - trafiają zarówno do pamiętających tamte czasy graczy jak i tych, którzy wychowali się na nowszych tytułach.

W Retro, w przeciwieństwie do celującego w podobny target Piksela, nie ma nawet pół strony o nowościach, zapowiedzi czy recenzji. I wcale mi ich nie brakowało. Od tego jest konkurencja i strony www. Nie oznacza to, że u konkurencji i na stronach www nie ma porównywalnych treści o klasycznych grach. Nie ma ich jednak w takiej ilości w jednym miejscu, w tematycznej prasie trafiając do dedykowanych kącików, a na stronach internetowych do okolicznościowych publikacji lub różnych cyklicznych formatów. Tutaj jest piguła wiedzy w jednym miejscu.

Obraz

Wciąż na dobrą sprawę nie wiemy jednak, ile to miejsce będzie kosztowało. Pierwszy numer dodawany jest do najnowszego CD-Action, domyślnie ma to być jednak osobny periodyk. Druga sprawa, to sprzedaż Retro. Za inicjatywą stoi wydawnictwo Bauer, które ma już na koncie kilka zamknięć całkiem nieźle sprzedających się pism o grach (Click!, Playbox). Dla takiej firmy "całkiem nieźle" satysfakcjonujące załogę Pixela czy PSX Extreme często jest niewystarczające. Z drugiej strony, brytyjski Retrogamer od ponad dekady pojawia się na zachodnich półkach sklepowych, nie widzę więc nic na przeszkodzie, żeby podobny periodyk chwycił też u nas.

Obraz

Brakło mi też trochę trzech słów o nowszych grach indie. Nie AAA, a właśnie inspirujących się stylistyką retro tytułach. Na rynku pojawił się ostatnio polski Butcher, na 3DS-a powstaje kapitalnie zapowiadający się 80’s Overdrive. Zresztą też od naszych rodaków. Tego typu gier jest więcej, warto o nich wspominać.

Jeżeli kojarzysz takie ksywki jak Czarny Iwan, Eugeniusz Siekiera, Yasiu czy Aleksego Uchańskiego, to Retro pewnie już masz. Najważniejsze jest jednak to, że pismo potrafi zainteresować tych, którzy o tych ludziach pierwsze słyszą, a tematyka retro jest dla nich ciekawostką, a nie stylem życia.

Paweł Olszewski

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne