Według raportów AMD jest niekwestionowanym liderem rynku kart graficznych. Tylko czy na pewno?
Nie twierdzę, że karty AMD są złe, sam przez parę lat jedną miałem, ale takie chwalenie się jest trochę nie na miejscu, jeśli całości przyjrzeć się bliżej.
Agencja Jon Peddie Research (JPR) opublikowała ciekawy raport, z którego wynika, że 57 procent rynku krat graficznych należy do AMD. W tym miejscu warto zaznaczyć, że badanie dotyczyło tylko części sprzętów opartych na architekturze x86, czyli pecetów (w tym laptopów) i konsol - PS4, Xboksa One, Wii i Wii U).
Jon Peddie szacuje, że z powyższych sprzętów korzysta łącznie 717 milionów użytkowników, zatem prawie 410 milionów z nich ma grafikę AMD. Wynik naprawdę oszołamiający, ale jeśli spojrzeć na to wszystko nieco chłodniej okazuje się, że nie do końca jest tak różowo (czy w zasadzie czerwono), jak można by myśleć.
Będące w zestawieniu Nvidia i Intel mają odpowiednio 20,1 i 22,9 procent udziału w rynku. Wszystko super, tylko nie bierzemy pod uwagę jednej rzeczy. AMD jest producentem układów do każdej z konsol, którym przyjrzał się JPR. To ponad 300 milionów użytkowników, czyli niecałe 43 procent całości.
Konsole nie dają nam wyboru. Jeśli chcę kupić PS4 Pro (swoją drogą przeczytajcie, czy warto), nie idę do sklepu i nie mówię: "Poproszę tę z układem Nvidii". Nie mogę tego zrobić, bo producentem APU jest tam AMD i tyle. Dlaczego tak? Tony Tamasi, jeden z wiceprezesów Nvidii, powiedział w 2013 roku, że Sony za mało płaciło, a firma musiałaby opracować nowy układ kosztem innych swoich projektów.
Przypomnijmy, że producent GeForce'ów nie ma układu SOC (system on a chip - jeden układ kontrolujący cały system) opartego o architekturę X86, a właśnie taki znajduje się w konsolach. Wykorzystywana między innymi w Nintendo Switch Tegra to architektura ARM, czyli rozwiązanie bardziej mobilne niż stacjonarne i na pewno nie tak wydajne, jak "stacjonarne" układy.
Nintendo Switch/NX Powered By Nvidia Tegra! Initial Spec Analysis
Z tego powodu chwalenie się świetnym wynikiem można porównać do cieszenia się monopolisty z dominującej pozycji na rynku. Szczególnie, że biorąc pod uwagę tylko platformę, na której ma się wybór, czyli pecety, AMD sromotnie przegrywa. Poniższa tabela to wynik przeprowadzanej co miesiąc sprzętowej ankiety na Steamie:
Zdecydowana większość kart graficznych pochodzi tam od Nvidii i Intela, a układ AMD pojawia się dopiero na szesnastym miejscu. Mało tego, jest to Radeon HD z serii 7900. Sprzęt z 2012 roku. Najmocniejszy z tegorocznych układów AMD - RX 480 - znajduje się na szarym końcu listy, a jego słabsze wersje w ogóle nie załapały się do zestawienia. Podobnie jest w przypadku procesorów. Niemal 80 procent użytkowników Steama ma Intele.
Owszem, AMD ma pozycję lidera, ale nie z wyboru graczy. Ponad 300 milionów osób gra na sprzęcie wyposażonym w układy tego producenta, bo po prostu inaczej się nie da.
Bartosz Stodolny