Wciąż trzymacie kciuki za The Last Guardian? Chyba możecie przestać [Aktualizacja: Nie przestawajcie]
Zanosi się na historię bez szczęśliwego zakończenia. [Aktualizacja: Shuhei Yoshida skorygował słowa swojego kolegi]
W wywiadzie dla GameTrailers Jack Tretton został zapytany o grę, na którą fani Team Ico czekają aż od 2009 roku. Odpowiedział:
Takie projekty nigdy tak naprawdę nie znikają. The Last Guardian nie zniknął, ale jest na urlopie. Biorąc pod uwagę trapioną problemami przeszłość tej gry, trzeba być sporym optymistą, by spodziewać się, że projekt powróci. Zwłaszcza w formie, której się spodziewaliśmy.
Pamiętajmy, że od grudnia 2011 roku Fumito Ueda nie pracuje już w japońskim oddziale Sony i Team Ico. Ponoć pomimo tego miał dokończyć The Last Guardian, ale nieobecność gry na targach ostatnich kilku lat pokazywała, że może się to nie udać. Chyba najwyższy czas pogodzić się z faktem, że nie będzie nam dane zagrać w tę grę.
źródło: Eurogamer
Aktualizacja: Shuhei Yoshida postanowił skorygować słowa Jacka Trettona. Twierdzi on, że gra nie jest na żadnym urlopie i wciąż jest w aktywnej produkcji, ale jest za wcześnie, by się nią chwalić. Czyli wciąż wiemy, że nic nie wiemy.
Maciej Kowalik