Wciąż nie wiemy, kiedy obiecane tłumaczenie Divinity trafi do graczy, ale gra wzbogaci się o nowe postacie
Bo, pomijając wpadkę z tłumaczeniem, naprawdę warto w to Divinity grać.
marcindmjqtx
I nie tylko grać wciąż tą samą postacią, którą od lat każdy fan erpegów ma w głowie (ja zawsze staram się zrobić Raistlina Majere z sagi Dragonlance, a Wy?). Kibicuję zachęcie do zbaczania z utartych szlaków, ale jednak fakt, że dodane w nowej aktualizacji postacie czekające na dołączenie do drużyny - Bairdotr i Wolgraff - pojawią się w waszej rozgrywce dopiero, gdy zaczniecie przygodę od początku, to trochę cios w krocze.
Divinity to świetna gra. Miło topi się w niej kolejne godziny, ale dodatki tego kalibru powinny być lepiej wpisane w jej świat.
[źródło: Gamespot]
Maciej Kowalik