Watch_Dogs to nie cyberpunk. To teraźniejszość
12.06.2012 12:55, aktual.: 28.11.2016 11:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przyznaję, w czasie pierwszej prezentacji Watch_Dogs przez głowę przemykały mi skojarzenia z cyberpunkowymi grami i takie też zawarłem w pierwszych wrażeniach. Jednakże nie dawała mi spokoju myśl, że pomysł miasta kontrolowanego przez system operacyjny już gdzieś widziałem.
Sugestię, że wcale nie chodzi o przyszłość zawiera już pierwszy zwiastun Who turned the lights off? odwołuje się do prawdziwej awarii sieci elektrycznej z 14 października 2003 roku, do której doszło w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych. Choć podaje fikcyjną przyczynę - wirusa - to jednak wydarzenie miało miejsce.
Następny element brzmi już jak fikcja - zwiastun Watch_Dogs roztacza przed nami wizję miasta kontrolowanego przez scentralizowany system operacyjny. Według twórców już w 2013 r. metropolie miałyby zostać oddane pod jego kontrolę. Brzmi jak cyberpunk - a jednak nim nie jest.
Inteligentne miasto
Rzeczony rok 2013 już blisko - i choć nie widzimy systemu operacyjnego na co dzień, to ta wizja to też już nie fantastyka. Dotyczy na razie tylko jednego miasta, o czym możemy przeczytać w wywiadzie z jego twórcą opublikowanym na next.gazeta.pl:
Więcej nowinek technicznych widać w drugim zwiastunie Watch_Dogs, gdzie bohater co i rusz wykorzystuje system, co pozwala mu na kontrolowanie urządzeń z tkanki miejskiej. Założyliśmy, że się włamuje - a może działa na zlecenie rządu lub korporacji i legalnie korzysta z systemu operacyjnego miasta.
Wiele z dostępnych dla niego możliwości istnieje już teraz i opisano je w serwisach technologicznych, choćby na gazeta.pl. Wybrałem dla Was kilka ciekawych cytatów:
Watch Dogs - Game Demo Video [UK]
Namierzanie obywatela
Możliwe od dawna i całkiem łatwe do wykonania, nawet dla laika:
A do danych z sieci GSM dochodzą informacje z sieci Wi-Fi oraz geolokalizacyjne, które sami chętnie podajemy na Facebooku, Foursquare czy nawet wyszukiwarce Google. A skoro telefon jest w stanie bezbłędnie określić nasze położenie, to i jego można zlokalizować.
Co z ludźmi wewnątrz budynków?
Śledzenie ruchu ulicznego
Namiastka jest już w każdym telefonie z mapami Google:
Zagłuszanie telefonów
To akurat wyjątkowo proste - zagłuszacze można kupić już w internecie od 200 zł, jak podaje redaktor Niebezpiecznik.pl, który poświęcił temu zagadnieniu cały artykuł.
Można też z większą fantazją:
Identyfikacja obywatela i danych o nim
Znów wracamy do koncepcji inteligentnego miasta:
Ale można też prościej - znów wystarczy skorzystać z danych, które ludzie chętnie sami udostępniają:
Zmiana świateł na skrzyżowaniu
To także jest możliwe w inteligentnym mieście w Portugalii:
Teraz wystarczy się do tego systemu włamać.
Cyberpunk? Nie, ale nie szkodzi
Paradoksalnie, świadomość, że większość z tych wynalazków otacza nas już dzisiaj - albo będzie otaczać niedługo - sprawia, że na Watch_Dogs czekam jeszcze bardziej. Gier cyberpunkowych było ostatnio sporo, stylistyka jest już znana i powtarza się w nich pewne utarte wzorce. Natomiast produkcja dziejąca się w nieodległej przyszłości to coś nowego. Oprócz ciekawej rozgrywki, ma jeszcze jedną zaletę - może nam dobitnie pokazać jakie szanse i - przede wszystkim - zagrożenia, niosą ze sobą nowe technologie.
Przyszłość jest teraz.
Paweł Kamiński