Warrior's Lair: jak zrujnować fajny tytuł
Kiedy na ostatnim Gamescomie zapytałem jednego z twórców gry Ruin, czemu to jedynie "tytuł roboczy", spojrzał na mnie wymownie i powiedział coś w stylu: "nie patrz na mnie, to marketing".
Wygląda więc na to, że rzeczony marketing wreszcie doszedł do ładu, bo gra będzie się teraz nazywać...
Warrior's Lair Porażająca nijakość tego tytułu odrobinę mnie przytłacza, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak fajną nazwą było proste i zwięzłe Ruin.
Tak czy inaczej, ten hack'n'slash na Vitę (z możliwością grania także na PS3) cały czas zapowiada się nieźle. Co prawda to będzie rok Diablo 3, więc żadna inna produkcja tego typu i tak moim skromnym zdaniem nie ma większych szans na rynku, ale życzę jej dobrze. Bo i fajnie się grało w demko na Gamescomie i twórcy byli sympatyczni i pełni pasji do swojej gry.
Czekamy jeszcze na ujawnienie daty premiery.
[via Dtoid]
Tomasz Kutera