Wargroove - wideorecenzja. Advance Wars nowych czasów
Czy trzydziestoletni już pomysł na grę wciąż może sprawdzić się w XXI wieku.
28.02.2019 | aktual.: 28.02.2019 12:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Materiały o Wargroove zwykle zaczyna się wspomnieniem o Advance Wars. To taki klasyk na przenośne konsole Nintendo, na którym wychowała się cała rzesza młodocianych generałów. I teraz studio Chucklefish, to samo, które znać możecie ze Starbounda, postanowiło stworzyć grę, która pełnymi garściami czerpie z dawno porzuconej już serii.
Platformy: PC, PS4 (wkrótce), Xbox One, Switch
Producent: Chucklefish
Wydawca: Chucklefish
Data premiery: 1.02.2019
Wersja PL: Nie
Wymagania sprzętowe: Windows 7- 10, Intel Core i3 lub odpowiednik, 2 GB RAM, karta graficzna zgodna z DirectX 11
Grę do recenzji kupiliśmy sami. Graliśmy na Switchu. Zdjęcia pochodzą od redakcji.
Dla wielu Wagroove to podróż w krainę nostalgii - gdy wakacje były dłuższe, piksele bardziej kwadratowe, a słońce świeciło bezpośrednio w ekran i trzeba było schować się w cieniu. Dla wielu, ale nie dla mnie i pewnie nie dla większości z Was. Nazywam się Krzysiek Tomicz i żyję w kraju, który dla Nintendo przez długi czas nie istniał. Dla mnie Wargroove jest przede wszystkim testem, czy stara formuła jest w stanie sprawdzić się w dzisiejszych czasach. Jak ten test wypadł? Odpowiedź znajdziecie w poniższym materiale.Krzysztof TomiczWięcej naszych materiałów wideo znajdziecie na kanale YouTube Polygamii.