Wargroove, Inmost, Cross Code - Switch Indie Highlights w pigułce

Nintendo zaczyna nowy rok nie od Directa, niestety, tylko Indie Highlights, ale skoro gry niezależne to nieodłączny element Switcha, powinniśmy mu się dokładnie przyjrzeć. Tutaj znajdziecie cały, 17-minutowy materiał, a ja postaram się rozłupać go na pojedyncze kawałki. Nie przedłużajmy, bo wygląda, że będzie dzisiaj o czym pisać.

Data premiery Wargroove. To ta gra, dzięki której fani Wielkiego N zapomną w końcu o Advance Wars. Prosta w założeniach, a wystarczająco głęboka, by zadowolić graczy każdego rodzaju strategia turowa. Dowiedzieliśmy się o sieciowym oraz stacjonarnym trybie multi. Ponadto kreator map, scenek przerywnikowych i całych (mniejszych) kampanii. Co w połączeniu z pełnym scenariuszem dla jednego gracza oznaczać może absolutną perełkę. Przekonamy się za chwilę - Wargroove debiutuje na Switchu już 1 lutego.

Double Kick Heroes. Jedno z tych milutkich zaskoczeń, o których nie wiedziałem, że „chcę”, dopóki nie zobaczyłem w ruchu. Gra rytmiczna o bandzie metalowców śmigających kabrioletem przez postapokaliptyczne pustkowia? Gojira wśród innych zespołów w zestawie utworów? Wsparcie dla Drum Controllera z Taiko no Tatsujin? Biorę z miejsca. Premiera latem tego roku. Najpierw na Pstryczku, później na pozostałych platformach. Oby tylko kompozycje stworzone specjalnie dla gry nie zasysały.

Inmost jest tutaj zdecydowanie moim zwycięzcą i już pierwszym zwiastunem kupił mnie tak, że krzyknąłbym „indyk roku”, gdybym nie był bardziej powściągliwy. Trzy powiązane ze sobą kampanie w szalenie stylowym świecie, nacisk na mrok i eksplorację. Do tego oprawa, która - jeśli pixel artem zmęczeni nie jesteście - absolutnie oczarowuje. Przecudowne. Aż szkoda, że data premiery to „2019”, chociaż zdanie o czasowej wyłączności Nintendo sugeruje, że właśnie zyskali kolejny intrygujący argument w oczach konsumentów. Bartek, ja bym chciał to recenzować <3 (bo Aśce też wpadło w oko)

Cross Code na Switchu. Jako regularny słuchacz Splitscreenu, podcastu Kotaku z Jasonem Schreierem, nie mogę się doczekać, by sprawdzić to w ruchu (nie tylko ja, prawda, gsg?). Olbrzymi zręcznościowy erpeg, uwielbiany przez pecetowców. Nawet jeśli czasem wygląda aż tak młodzieżowo, iż trudno zrozumieć, co dzieje się na ekranie. Szkoda tylko, że data nieokreślona - ale na pewno obecny rok. Wersja przenośna wzbogacona będzie o trochę dodatkowej zawartości. Szybciutko mnie to dawać.

Forager. Roguelike? Gra akcji? Tower defense? Gra ekonomiczna? Survival? A może wszystko jednocześnie? Forager od jakiegoś czasu był możliwy do sprawdzenia na pecetach, ale tutaj mówimy o zapowiedzi pełnej wersji. Kiedy? „Wkrótce”. I bez żadnej wzmianki o umowach na wyłączność, zatem pewnie razem z pozostałymi konsolami.

Rzeczy pomniejsze: When Ski Lifts Go Wrong, czyli konstruowanie wyciągów narciarskich, już dostępne. Goat Simulator: The GOATY, Klocuch na pewno gra, już dostępny. Unruly Heroes, zręcznościówka na styku Shu i Rayman Legends, już dostępna.

A o SteamWorld Quest pisał już wczoraj Krzysztof, więc pozwolę sobie odesłać Was właśnie tam.