Warcraft Adventures powraca. Skasowana 18 lat temu przygodówka Blizzarda wyciekła do sieci
I wiecie co? Da się w nią grać.
Pierwsze chwile nie dają jeszcze tej pewności, bo intro sprawia wrażenie bardzo wczesnej wersji. Animacja nie powala, brakuje dźwięków i ogólnie wygląda jakby nie było się czym ekscytować. Ale gdy Thrall trafia już do celi śmierci i gracz obejmuje kontrolę... Lata 90. wracają!
Wcześniej firma nie żałowała sobie promocji. Warcraft było mocarną marką, więc zmiana formuły gry zaowocowała wieloma artykułami, również w polskiej prasie (fotka obok, to strona z wrześniowego wydania Secret Service z 1997 r.). Ostatecznie jednak gra została skasowana - ponoć przez obawy co do jej jakości. Ale Thrall przetrwał, pojawiając się w kolejnych produkcjach Blizzarda, nie wyłączając Heroes of the Storm.
Co jakiś czas do sieci wyciekały fragmenty Warcraft Adventures czy scenki przerywnikowe, podsycające tylko legendy, że gdzieś tam, ktoś dysponuje kodem, w który dałoby się zagrać. A teraz się da, o czym sam mogę zaświadczyć. Ktoś o nicku Reidor wrzucił ważący 500MB plik na forum Scrolls of Lore. Zdaniem wrzucającego, prezent jest pełną, przedpremierową wersją gry. Nie miałem problemów z odpaleniem jej na Windows 10, antywirus nie włączył alarmu i nawet poradziłem sobie z pierwszą zagadką.
Ciekawe, jak na taką hecę zareaguje Blizzard. I czy gdzieś w sieci nie czai się przypadkiem grywalna wersja Starcraft: Ghost.
Maciej Kowalik