Walka o klienta toczy się wszędzie. Nawet na pustkowiach w Borderlands 2
Trzy reklamówki, trzy różne podejścia do klienta, trzy filozofie produkcji broni. Wszystkie równie dobre.
marcindmjqtx
17.08.2012 | aktual.: 21.12.2015 12:20
Jako, że wielu z nas stanie niedługo przed wyborem narzędzi mordu w Borderlands 2 warto sprawdzić, jak walczą o nasze względy trzej czołowi producenci broni.
Maliwan to takie trochę Apple. Ładny, minimalistyczny design, tworzenie poczucia ekskluzywności, gładziutkie hasło - "Forma spotyka funkcję". Na pewno znajdzie klientelę.
Tediore wygląda na firmę założoną lata temu w szopie, która mimo upływu czasu nie straciła swojego charakteru. Tanio, prosto, dla każdego.
Na koniec Vladof. Wyobraźcie sobie, że Józef Stalin zajął sie produkcją broni.
Kto dostanie Wasze pieniądze?
Piotr Bajda