Walcz z nudą: znajdź 7 rzeczy, które są nie tak z tą reklamą
Wszyscy wiemy, że polskie reklamy potrafią być koszmarne. Oto kolejny dowód, tym razem z konsolą na pierwszym planie.
08.05.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:38
1. Skarpety. Widzę skarpety. Tak, przyznaję się do błędów młodości: nagrałem w życiu kilka filmików, na których występowałem w skarpetach (nooo, byliśmy w mieszkaniu redakcyjnego kolegi, nie wypadało...). Ale dość szybko uświadomiłem sobie błąd i obiecuję go więcej nie popełnić. Ja rozumiem, że polski gość w polski dom zdejmuje buty, ale niekoniecznie chcę to oglądać na reklamie. Gdyby one jeszcze były jakoś dyskretnie ukryte, ale nie: wychodzą z tego zdjęcia i wbijają mi się w oczy. Argh!
2. Pani na zdjęciu też ma skarpety, ale bardziej fascynuje mnie to, że lewituje nad dywanem.
3. Na czym w zasadzie gra ten chłopak? Bo telewizor ma po swojej lewej, w dodatku niewłączony.
4. Chyba mi się nie chcę obszernie tłumaczyć, dlaczego ta reklama jest obrzydliwie seksistowska, więc napiszę tylko: jest seksistowska. Niech będzie, że widziałem gorsze, ale to nie zmienia faktu, że jest. Jej twórcom proponuję całą serię - na drugiej dziewczyna mogłaby zmywać, a chłopak czytać gazetę, a na trzeciej myć podłogę, gdy on ogląda telewizję. Kurczę, powinienem się zająć reklamą zawodowo, taki talent...
5. Supernowa odbijająca się od rury odkurzacza to jeszcze nic (trzeba było czymś przykryć masakrę Photoshopem?). Mnie zastanawia, czemu światło odbija się tej dziewczynie od ręki. I od boku, i od biustu.
6. Abstrahując od aspektów technicznych: do kogo właściwie odnosi się to "walcz z nudą" w kontekście zdjęcia? Bo ten chłopak nie wygląda, jakby się nudził, grając na Xboksie (w końcu to pada od niego ma w rękach). Czyli do niej? "Kup Neostradę, a zamiast odkurzać, będziesz grać?"
7. Serio w czasach, gdy różni operatorzy oferują w bonusach smartfony, tablety i konsole nowej generacji, kogoś może przekonać konsolka mobilna sprzed prawie 10 lat, którą spokojnie można kupić w sieci za 200-300 zł? Ale to i tak chyba najmniej kuriozalna rzecz na tej reklamie...
Nie mogę przestać widzieć tych granatowych skarpet. Są ze mną nawet, gdy zamknę oczy.
Ratunku.
Tomasz Kutera