Wakacje to idealna pora na kurs nurkowania. Nadchodzi Abzu
Pamiętacie jeszcze o tej grze? Mam nadzieję, że tak.
18.06.2016 12:24
O Abzu pierwszy raz wspominaliśmy bardzo dawno temu, bo jeszcze po E3 z 2014 roku. A chyba najwyższy czas odświeżyć ten tytuł, ponieważ nareszcie otrzymał datę premiery. Taką typu "uwaga, właśnie do ciebie jadę, możesz wstawiać wodę na makaron".
Abzu nie przez przypadek budzi pewne skojarzenie. To wizja Matta Navy, reżysera Flower i Journey, który po odejściu z Thatgamecompany założył własne studio, nazwane (nomen omen) Giant Squid. Nowy projekt trochę mu się przeciągnął, jednak po zwiastunie z tegorocznego E3 widać, że niespieszny developing ładnie uszlachetnił grę. Abzu ma budzić emocje za sprawą samego otoczenia, malującego ziemskie widokówki baśniowym pędzlem, aż proszącego się o eksplorację. Jednak zamiast pustyni - bo o to, że większość odniesie grę do Journey, możemy być spokojni - dostaniemy dno oceanu, tętniące koralowymi barwami i podwodną fauną.
ABZÛ - E3 2016 Launch Trailer | PS4
Pierwsze testy nowego tytułu Navy mogą zarówno uspokoić, jak i odrobinę zdenerwować. Ponieważ tych analogii do jego poprzedniego hitu robi się coraz więcej. W grze nie dostaniemy otwartego świata, lecz kilkanaście większych lokacji, które odwiedzimy w sugerowanej przez twórców kolejności. Przejażdżka z wielorybem aż nadto pachnie piaskowym "ślizgiem" przez oświetlone zachodzącym słońcem ruiny. Późniejsze momenty mają powoli zagęszczać klimat - wszak schodzimy coraz niżej i niżej w głąb oceanu (atrakcji z Somy na samym dnie raczej bym się nie spodziewał, heh), a ostatnie rozdziały mają poruszyć i zaskoczyć gracza. Ach, i zgadnijcie, kto odpowiada za ścieżkę dźwiękową?
Jeżeli zatem spodziewaliście się, że autor jednego z najważniejszych tytułów niezależnych poprzedniej generacji konsol nagle odleci w zupełnie nieznanym kierunku, byliście w błędzie. Ale z drugiej strony - czy jest to powód do wieszania na Abzu psów? Wręcz przeciwnie. Journey było dość wyjątkowe i małą powtórkę z rozrywki, przeniesioną za to w dużo piękniejszy świat, sprawdzę z ogromną przyjemnością.
A kiedy będzie ku temu okazja? 2 sierpnia. Fajnie, bo to niemal za chwilę, a podwodne krajobrazy mogą pasować do wakacji. Niefajnie, bo to bardzo blisko premiery No Man's Sky, które z łatwością przysłoni poetyckie ciągotki Navy. Nie można było tego upchnąć jeszcze w lipcu? Lubimy te artystyczne gierki, z których słynie scena niezależna, dlatego będziemy Wam o Abzu przypominać. No, chyba że okaże się produkcją na poziomie Journey i świat stanie na głowie. Czego w ogóle jej życzę, bo zwiastun skradł mi serce.
Adam Piechota