W tym komiksie to fani decydowali, czy Robin przeżyje. Teraz na jego podstawie powstaje film
29.07.2020 15:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli kiedyś wyobrażaliście sobie, że Batman mówi "Wsiadaj, Robin" z niepokojącym uśmieszkiem, to niedługo będziecie mogli zrealizować wasze szalone wizje. Wszystko to w interaktywnym filmie.
Interaktywne filmy to raczej dość nieudane eksperymenty. Z taką formą rozrywki niedawno siłuje się Netflix, ale trudno powiedzieć, aby odnosił większe sukcesy. Może Batman zrobi to, czego nie udało się filmowemu gigantowi?
Przekonamy się jesienią, kiedy swoją premierę będzie miał animowany film Batman: Death in the Family. Bazuje on na komiksie "Śmierć w rodzinie", mającym charakterystyczną okładkę, którą widzicie na zdjęciu otwierającym.
Jak wyjaśniał na blogu Gotham w Deszczu autor recenzji komiksu:
Co ciekawe, głosowanie odbyło się… telefonicznie.
A o czym jeszcze komiks opowiada? Tak zapowiadał go wydawca:
Również w filmie, który jesienią wyjdzie na tradycyjnych nośnikach oraz online, widzowie będą decydowali o tym, jak potoczyć ma się akcja w kluczowych momentach. Zapowiada się nieźle i ciekawie.
Choć sam raczej odpuszczę - nie mogę przekonać się do takiej formy oglądania. Owszem, uwielbiam gry, które stosują filmowe chwyty, nie przeszkadza mi też ściana tekstu niczym w książce. Ale siadając przy konsoli czy komputerze spodziewam się eksperymentów. Kiedy odpalam film, chcę po prostu zatopić się w wizji scenarzysty i reżysera, bez pociągania za sznurki. Ale może dlatego, że znam to dobrze z gier, a widzowie niemający doświadczenia z taką rozrywką są interakcją zaskoczeni i zaintrygowani?