W studiu Deana Halla praca wre. Ledwo "wydało" Stationeers, a już pokazuje Living Dark

A przecież jest jeszcze DayZ, które szykuje się do opuszczenia wczesnego dostępu na PC i premiery na konsolach.

W studiu Deana Halla praca wre. Ledwo "wydało" Stationeers, a już pokazuje Living Dark
Maciej Kowalik

Na początku roku okazało się, że zapowiadane dwa lata temu na konferencji Microsoftu Ion zostało skasowane. Zdaniem studia Improbable, z którym Hall miał współpracować nad tym projektem, właśnie przez liczne projekty za które wzięło się dowodzone przez niego studio RocketWerkz.

Jeden z nich zadebiutował właśnie we wczesnym dostępie na Steamie. Mowa o Stationeers - hardkorowej (Hall naprawdę to podkreśla) symulacji, w której gracz buduje i zarządza stacją kosmiczną. Wszystkimi jej aspektami. Samemu lub w kooperacji.

Stationeers: Prepare to Launch

Znowu ten wczesny dostęp. Ponoć do powrotu do tego modelu przekonały go rozmowy z autorami Kerbal Space Program. Gry chyba podobnej w naturze do Stationeers, której udało się rozkwitnąć dzięki współpracy ze społecznością. Hall chciałby pewnie powtórki. A ponoć "już" w przyszłym roku DayZ wreszcie opuści inkubatorek Valve i pojawi się też na konsolach. Przypomnę, że trafiło na Steama prawie dokładnie 4 lata temu.

Ale przejdźmy do zupełnej nowinki, przy okazji z zupełnie innej beczki. Oto pierwszy rzut oka na Living Dark - przygodę neo-noir, której wiele elementów będzie generowanych proceduralnie.

Living Dark- 'Algo Azul'

Z jednej strony - ambitne zapowiedzi. Otwarty świat (no, otwarte miasto) nie tyle reagujący na poczynania gracza, co mocno zmieniający się pod ich wpływem. Generujący nowe historie, misje, postacie i dialogi w zależności od zachowania gracza.

Zachowania, w którym mało ma go ograniczać. Może walczyć (kilka stylów walki wręcz, broń palna), skradać się, hackować zarówno urządzenia jak i ludzi, którzy w Living Dark są wyposażeni w chipy mówiące o nich wszystko. Zdobywanie tych informacji, tworzenie relacji z postaciami i zawiązywanie sojuszów ma być podstawą zabawy. Powyższy teaser podpowiada, że nie zabraknie i innych umiejętności, w które można wyposażyć się w tej "nieodległej przyszłości". Cytując Rashada Redica - szefa projektu - "Vox to naprawdę dziwne miejsce"

Lektura oficjalnej strony gry to duża liczba naprawdę intrygujących haseł. Ale jest też druga strona medalu - nad tak ambitną grą pracuje jedynie 15 osób. Więc pewnie drugiego Deus Exa nie dostaniemy. Ale może wyjdzie to grze na zdrowie.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościdean hallDayZ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.