W siedzibie autorów Dear Esther zgasły światła. Chinese Room zwolniło większość pracowników

Dan Pinchbeck zapewnia, że sytuacja jest tymczasowa. Ale dodaje też, że ma już dość symulatorów spacerowicza.

W siedzibie autorów Dear Esther zgasły światła. Chinese Room zwolniło większość pracowników
Maciej Kowalik

25.09.2017 12:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pisze na blogu studia Pinchbeck. Po wydaniu So Let us Melt na Google Daydream, Chinese Room pracuje nad dwoma projektami. Jeden to 13th Interior (poprzednio Total Dark) - mieszanka RPG i horroru. Drugi to Little Orpheus, na który studio otrzymało grant w ramach programu Kreatywna Europa. Aczkolwiek pieniądze na jego konto jeszcze nie wpłynęły, a to o nie głównie chodzi, o czym Pinchbeck wylewnie opowiada na łamach Eurogamera.

So Let Us Melt - a science fiction fairy-tale for Daydream VR

Dlatego już kilka miesięcy temu z 11-osobowej ekipy zostały 3 osoby, pracujące z domów. Chinese Room to teraz Dan Pinchbeck, Jessica Curry (prywatnie są małżeństwem) oraz Andrew Crawshaw.

Poza kwestiami finansowymi, doszły jeszcze problemy zdrowotne Pinchbecka oraz zawodowe wypalenie.

Dla fanów studia to nie nowość. Curry w emocjonalnym wpisie na blogu zapowiadała zmniejszenie swojej roli w codziennych pracach studia, opisując między innymi jak "toksyczna" współpraca z wydawcą odbiła się na jej zdrowiu.

Everybody's Gone to the Rapture | Launch Trailer 2015

W rozmowie z Eurogamerem Pinchbeck podaje kilka przykładów, w których projektant z Anglii ma pod górkę z producentem z Los Angeles, gdzie mieści się Sony Santa Monica, w którym Everybody's Gone to the Rapture również powstawało. Oczywiście po wpisie Curry nikt nie miał wątpliwości co do firmy, o której pisze. Ponoć studio dalej rozmawia z Sony, ale trudno mi sobie wyobrazić, by wszystko było jak dawniej.

Nie wiadomo czym konkretnie ma być Little Orpheus, ale Pinchback ma dość symulatorów spacerowicza. 13 Interior ma niższy priorytet. A jeśli uda się odbić od dna?

Ale to pieśń ewentualnej przyszłości. Póki co studio mocno zwalnia obroty.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.