W kwietniu przekonamy się, czy autorzy Dungeons wyciągnęli z krytyki właściwe wnioski
Warto trzymać kciuki, bo chyba bliżej ducha Dungeon Keepera prędko się nie znajdziemy.
20.02.2015 | aktual.: 08.01.2016 13:27
EA próbowało, ale wyszło jak zwykle. A nawet gorzej, bo przecież zdarzają się gry free-to-play, w które inwestuje się czas z przyjemnością.
No, ale jest jeszcze Dungeons 2. Gra tak bliska oryginałowi, że na zwiastunie wygląda na czystej wody zrzynkę. W drodze wyjątku nie będę na to narzekał, bo zwyczajnie mam olbrzymią ochotę znów wcielić się we Władcę Lochów i pomęczyć kilku bohaterów.
W Dungeons 2 znajdziemy dwie frakcje i dwie odmiany rozgrywki. W lochach fani Dungeon Keepera poczują się jak w domu doglądając włości, zarządzając rozbudową czy sprzedając klapsy ociągającym się stworom lub po prostu przejmując nad nimi kontrolę. Na powierzchni gra zmieni się w taktycznego RTS-a, gdy zechcemy mocniej dopiec tym hałaśliwym rycerzom w ich świecących zbrojach. Będzie też multiplayer dla czterech graczy.
Pierwsza część zebrała średnie recenzje. Wydawała się niedokończona, miała sporo błędów i szybko traciła urok na rzecz powtarzania tych samych czynności w kółko. A to przecież my mieliśmy być tymi, którzy torturują. Nie na odwrót.
Dungeons 2 ujrzy światło dzienne 24 kwietnia na komputerach osobistych.
[źródło: Eurogamer]
Maciej Kowalik