W grze o Powstaniu Warszawskim nie będzie Rosjan
"Prawda historyczna prawdą historyczną, ale biznes is biznes".
02.08.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:14
Do tej pory gry o Powstaniu Warszawskim nie było. Owszem, podejmowano kilka prób, ale żadna z nich nie zakończyła się sukcesem. Najnowsza produkcja DMD Enterprise - Uprising 44 - podejmuje ten temat. W trakcie wywiadu z twórcami usłyszeliśmy dość kontrowersyjne wyznanie.
Przyjęliśmy pewne założenia: nie pokazujemy w grze Rosjan, w ogóle. Odpada nam problem z przedstawieniem czy oni byli dobrzy, czy pomagali, czy nie pomagali. W Uprising 44 Rosjan nie ma. Być może kiedyś zrobimy jakieś DLC. Na razie nie planujemy Rosjan. [...] Nie chcemy sprawić, żeby ta gra stanowiła jakiekolwiek rozliczenie i - takie mrugnięcie okiem - chcemy tę grę sprzedawać na wschód. Prawda historyczna prawdą historyczną, ale biznes is biznes. Co wy na to? Czy można wygładzać historię po to by gra komputerowa uzyskała lepszą sprzedaż na wschodzie? Bo w końcu Rosjanie po drugiej stronie Wisły byli i trochę ciężko ich tak po prostu "zniknąć" z kart naszej historii.
Nie widzieliśmy jeszcze sytuacji by w amerykańskiej grze o drugiej wojnie zabrakło Niemców czy Japończyków a to przecież ogromne rynki. A skoro z nimi się to udaje, więc dlaczego boimy się Rosjan? No i najważniejsze pytanie - czy Uprising 44 będzie sprzedawane w Niemczech?
A skoro biznes is biznes, to czy możemy też spodziewać się też dodatków z powstaniem w getcie warszawskim? A może planowany jest sequel? Kto wie...
Całość wywiadu już niebawem.
Piotr Gnyp