W Far Cry 6 zabraknie edytora map, ale nie politycznych treści i innych atrakcji

W Far Cry 6 zabraknie edytora map, ale nie politycznych treści i innych atrakcji

Far Cry 6
Far Cry 6
Źródło zdjęć: © Ubisoft
Barnaba Siegel
02.06.2021 16:44

Po fantastycznym przedstawieniu wyspy Yara i rozgrywki z Far Cry 6 szybko pojawiły się kolejne informacje o grze. I z rozmów Ubisoftu z redakcjami, i z fanami na Reddicie.

Zacznijmy od tych gorszych. Od czasów "Far Cry'a 2" ukazywał się oficjalny edytor map. Ubisoft zdecydował jednak, że w przypadku gry "Far Cry 6" takiego edytora zabraknie. A wiadomo to z dużego AMA, w którym pracownicy Ubi uczestniczyli na Reddicie.

"Usunięcie tego trybu z naszego planu prac nie było łatwą decyzją, ale sprawiło, że mogliśmy bardziej skupić się nad kampanią, przeniesieniem graczy w samo serce współczesnej, partyzanckiej rewolucji" - napisał Alexandre Letendre, reżyser "Far Cry 6".

Czego się jeszcze można dowiedzieć? Na przykład tego, że wraca stary, rozbudowany system skrytobójstw, pełnoprawna gra "po cichu" znów będzie możliwa, a twórcy nawet przygotowali na tę okazję nowe animacje śmierci wrogów. Będzie też okazja, aby polatać w wingsuicie i skorzystać z lin do wspinaczki.

W kwestii przemieszczania się twórcy piszą też: "Zobaczycie spory wybór lądowych, wodnych i powietrznych maszyn. Od klasycznych, amerykańskich muscle carów z lat 50. po elektryczne samoloty. Możesz je znaleźć, możesz je przechowywać i odpalić w dowolnym momencie. Ale przestrzeń powietrzna i sieć dróg jest pod kontrolą El Presidente" - dodaje Benjamin Hall, reżyser odpowiedzialny za świat w "Far Cry 6".

Posiadacze PS5 dostaną dodatkową dawkę bodźców, bo "Far Cry 6" będzie przystosowany do pada DualSense i jego magicznych kontrolerów. Znika za to wprowadzony w "Far Cry: New Dawn" system poziomów broni.C zy zobaczymy więcej niż jednak zakończone? Albo znów takie sekretne? Tego wprost twórcy nie powiedzieli.

Far Cry 6 - nasza historia jest polityczna

Gdy tylko Ubisoft zaprezentował nową grę, odblokowały się możliwości na przeprowadzenie rozmów - czy publikację tych już wcześniej przygotowanych. A skoro "Far Cry 6" wyraźnie oparty jest i o historię, i klimat Kuby, a także tematykę rewolucji, to spytano i o politykę.

Głośnym echem odbiła się wypowiedź, Navida Khavariego, reżysera narracyjnego gry, który powiedział serwisowi The Gamer wprost, że "Far Cry 6" nie będzie próbą "zabrania politycznego stanowiska wobec tego, co się dzieje konkretnie na Kubie". Sieć szybko zareagowała: jak to, gra o reżimie i rewolucji bez "politykowania"?

  • Far Cry 6
  • Far Cry 6
  • Far Cry 6
  • Far Cry 6
  • Far Cry 6
  • Far Cry 6
  • Far Cry 6
[1/7] Far Cry 6Źródło zdjęć: © Ubisoft

Ubi opublikowało kilka dni później osobny wpis, dotyczący m.in, ważkich tematów, które gra ma w jakiś sposób poruszać.

"Nie zabraknie trudnych, istotnych dyskusji w 'Far Cry 6': o sytuacji, która doprowadziła do rozwoju faszyzmu w kraju, o cenie imperializmu, przymusowej pracy, znaczeniu wolnych i uczciwych wyborów, prawach osób LGBTQ+ i innych, osadzonych w kontekście Yary, fikcyjnej wyspy na Karaibach" - tłumaczy Navid Khavari.

Dodaje, że umacniał zespół w przekonaniu, żeby nie bać się niczego przy tworzeniu historii, którą chcą opowiedzieć. I że jednocześnie starali się być ostrożni w podejmowaniu inspiracji, które płynęły zarówno z Kuby, jak i wielu innych państw, w których doszło do rewolucji.

I chociaż trochę to pachnie tokenizacją i szybkim zwrotem narracji, to wszystko rozbija się o nie do końca precyzyjne zrozumienie tego, co Khavari powiedział Gamerowi - bo komentarz o polityce dotyczył konkretnie Kuby, a nie gry jako takiej.

Zresztą kto grał w "Far Cry 5" (albo chociaż widział stylizowaną na "Ostatnią wieczerzę" grafikę), ten raczej wie, że ta seria kontrowersji się nie boi.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)