W Crimson Dragon zawsze znajdzie się większy smok
Dlatego do walki z bossem dobrze jest zwerbować stwory naszych znajomych.
Crimson Dragon to ciekawa mieszanka nowego ze starym. Z jednej strony to gra na Xbox One, a więc nową generację, ale to przecież duchowy spadkobierca stareńkiego Panzer Dragoon i strzelanina "na szynach". Przedstawiciel gatunku, który wymarł razem z ostatnim smokiem gdzieś w okolicy incydentu z szewczykiem Dratewką w Krakowie. Zobaczcie jak walczy się tu z bossem.
Gdybym nosił się z zamiarem kupna Xboksa One, Crimson Dragon chyba nie wylądowałby na mojej liście pierwszych zakupów, ale tylko i wyłącznie z uwagi na to, że nie przepadam za ograniczeniami narzucanymi przez z góry wytyczoną trasę lotu. Fajnie, że można podbierać stwory znajomych z Xbox Live. Bestie i pomogą nam w starciu i przyniosą swojemu panu punkty doświadczenia. Każdy będzie zadowolony.
Maciej Kowalik