W co celuje City Interactive?
City Interactive bardzo chciałoby, żebyście zapomnieli, czym było do tej pory. Czy firmie uda się stworzyć światowy hit z najwyższej półki? Kto wie, może będzie nim druga odsłona Snipera?
14.07.2011 | aktual.: 15.01.2016 15:44
W rozmowie o największych polskich producentach gier większość graczy z pewnością wymieni CD Projekt RED i Techland, część może pamiętać będzie jeszcze o krakowskim Reality Pump. City Interactive w dyskusji padnie prawdopodobnie dopiero po chwili, na zasadzie "noooo, i jeszcze oni przecież". Tymczasem tak się składa, że gdyby ocenić to obiektywnie, to najprężniej działającym polskim deweloperem jest właśnie ta warszawska firma. Od lat obecna na giełdzie, zatrudniająca mnóstwo osób w wielu oddziałach - zarówno krajowych, jak i zagranicznych - regularnie wydająca gry, stabilna finansowo. Marek Tymiński, jej prezes, zajmuje 87. miejsce na liście najbogatszych Polaków 2011 roku według Forbesa. Owszem, jest jeszcze właścicielem sieci restauracji, ale przecież chociaż w części dorobił się także na grach, tego odmówić mu nie sposób.
Powód, dla którego City Interactive pozostaje trochę na uboczu świadomości graczy, jest bardzo prosty. To gry. Firma istnieje od 2002 roku i od tamtego czasu zdążyła się "wsławić" takimi "hitami", jak Terrorist Takedown, Mortyr III czy Rajd na Berlin: Cień Stalingradu. Masowo produkowane (i potem tanio sprzedawane) słabe gry okazały się dobrym pomysłem na biznes, ale nie na to, by zyskać szacunek ludzi gier.
City Interactive na giełdzie - od debiutu do dziś
Wygląda jednak na to, że nadrzędnym obecnie celem dla City Interactive jest zmiana tego wizerunku. Wczoraj dane mi było odwiedzić warszawską siedzibę firmy, gdzie dane mi było zobaczyć dwie nadchodzące gry jej producji: Sniper: Ghost Warrior 2 i Combat Wings: The Great Battles of World War II oraz porozmawiać trochę o przyszłości firmy. Pierwszą rzeczą, którą przedstawiciele firmy zrobili na pokazie było solenne zapewnienie mnie, że oni wiedzą, co ja myślę, ale żebym o tym zapomniał. CI chce teraz robić gry na najwyższym poziomie, które spokojnie konkurować będą mogły z największymi światowymi hitami. Na moje pytanie czy w związku z tym sprzedawane będą w normalnych, a nie ciągle odrobinę niższych, cenach, jeszcze nie potrafili jednak podać odpowiedzi. Decyzja w stosunku do konkretnych tytułów na razie nie została podjęta - albo jest po prostu tajemnicą.
Jeśli miałbym bawić się w psychologa, powiedziałbym, ze wyczułem lekką nerwowość w zapewnieniach przedstawicieli City. Co w sumie jest zupełnie zrozumiałe, firma musi być przecież świadoma swojego wizerunku, jak i tego, że jego zmiana będzie bardzo trudna. Jeśli jednak miałbym dalej udawać specjalistę od ludzkich uczuć, to śmiem twierdzić, że zamierzenia są najzupełniej szczere. Oni naprawdę chcą. Tylko czy podołają?
Czyny, nie słowa City Interactive obecnie - przynajmniej oficjalnie, bo co dzieje się w kuluarach, tego oczywiście nie wiadomo - pracuje nad czterema grami. To Sniper: Ghost Warrior 2, czyli kontynuacja snajperskiej strzelanki sprzed roku, Combat Wings: The Great Battles of World War II, zręcznościówka o największych podniebnych bitwach drugiej wojny światowej, Alien Fear, bliżej na razie niesprecyzowany FPS w klimatach science-fiction oraz nienazwana jeszcze strzelanka w klimatach drugowojennych.
Alien Fear - ta gra już tak nie wygląda
O dwóch ostatnich tytułach na razie wiadomo najmniej. Alien Fear produkowany był przez polskie studio The Farm 51, ale firma wdała się w spór z City Interactive i cała sprawa prawdopodobnie zakończy się w sądzie. Co w związku z tym stało się z grą? CI pracuje nad nią praktycznie od zera, co między innymi oznacza, że dotychczasowe materiały, które widzieliśmy, są zupełnie nieaktualne. Wniosek: jedna wielka niewiadoma.
Z kolei wspomniana drugowojenna strzelanka jest o tyle ciekawa, że powstaje pod czujnym okiem Stuarta Blacka, znanego brytyjskiego projektanta gier. Poza tym jednak nie wiadomo o niej nic. O ile więc nazwisko twórcy nastraja optymistycznie, o tyle obiektywnie ciężko to ocenić w jakikolwiek sposób. Zwłaszcza, że Black znany jest ze swojej porywczości i trudnego charakteru, więc nie do końca wiadomo, jak ta współpraca wygląda i będzie wyglądać...
Więcej mogę za to powiedzieć o dwóch pozostałych produkcjach - Sniperze 2 i Combat Wings. Bo widziałem.
W przestworzach Combat Wings to zręcznościowa, samolotowa strzelanka, która oryginalnie powstawała tylko na Wii, ostatecznie jednak zdecydowano o stworzeniu wersji także na inne platformy - PS3, 360 i PC. Najbardziej ciekawy jest chyba sam jej gatunek. Tego typu produkcji ostatnimi laty ukazuje się bardzo, bardzo mało. Czy City wstrzeli się w niszę?
Być może. Gra w żaden sposób nie oszałamia, ale wygląda więcej niż przyzwoicie. Graficznie prezentuje się całkiem nieźle, a i inne aspekty wydają się od tego nie odstawać poziomem. Ogromnie żałuję, że nie dane mi było w grę zagrać (to była prezentacja z angielskiego zwana "hands off", czyli "ręce precz!"), bo bez tego naprawdę bardzo ciężko sensownie ocenić rozgrywkę. W założeniach jednak Combat Wings ma być dosyć szybką, dynamiczną produkcją z walką nastawioną na bliski dystans. Totalnie zręcznościową i bez jakichkolwiek elementów symulacji, o czym najlepiej świadczy fakt, jak dużym zaskoczeniem dla twórców było moje pytanie o obsługę joysticków na PC. Której na razie nie ma. I nie sądzę, by miała się pojawić.
Jeśli więc to Combat Wings ma być tą grą City sprzedawaną w normalnej cenie, to nie wróżę jej spektakularnego sukcesu. Jakoś nie wierzę, by statystyczny gracz mając do wyboru ją bądź Gears of War 3/Uncharted 3/inny hit za takie same pieniądze miał kupić akurat CW. Ciekawe też jak wypadnie w porównaniu do nadchodzącej coraz większymi krokami kolejnej odsłony Ace Combat.
Ale - moim zdaniem gra nadal może odnieść sukces, jeśli będzie tańsza niż inne, jak poprzednie produkcje CI. Zapowiada się bardzo przyzwoicie, w dodatku jest reprezentantem gatunku, który nie ma wielu przedstawicieli. Swoich fanów znajdzie, choć przepustką do świata największych hitów raczej nie będzie.
Gra o podziwianiu widoków Czy hitem będzie Sniper: Ghost Warrior 2? Tego już wcale nie wykluczam.
Zaprezentowaną mi wersję gry twórcy określili jako "demo technologiczne". Głównie więc chodziło o zaprezentowanie ogólnego pomysłu na rozgrywkę, a nie dopracowanych w stu procentach rozwiązań. Co chwilę byłem zresztą zapewniany, że "to jeszcze nie działa", "będzie inaczej wyglądać" czy "wymaga dopracowania". OK, rozumiem, prace trwają.
Niemniej Sniper 2 już wygląda dobrze. W kwestii rozgrywki tym razem City postanowiło zupełnie odejść od bardziej dynamicznych misji rozgrywanych na bliskim dystansie, na które gracze narzekali w części pierwszej. Pozostałe mechanizmy przeniesiono z poprzednika, dodano także zupełnie nowe. Zostało więc skradanie się, strzelanie z karabinu snajperskiego i parę dodatkowych możliwości, jak wykorzystanie noża czy jazda quadami. Gra przypomina w takim wypadku o wiele bardziej skradankę niż typową strzelankę w stylu Call of Duty (co nie znaczy, że w ogóle nie będzie dynamicznych momentów - ciężko odmówić tego fragmentowi, w którym zadaniem gracza jest zestrzelenie pilota ostrzeliwującego się helikoptera). I dobrze, bo ile można grać w to samo.
Gra powstaje na silniku CryEngine3, co oznacza, że wygląda bardzo, bardzo ładnie - a twórcy odgrażają się, że będzie jeszcze lepiej (pokazywano mi wersję na PC, zagadką pozostaje, jak będzie na konsolach). Spójrzcie zresztą na obrazki. Czy znacie to uczucie z niektórych gier, kiedy grafika i otoczenie robią takie wrażenie, że chciałoby się przystanąć i chwilę popatrzeć? Zwykle nie ma na to czasu, bo do przodu goni dynamiczna akcja. Cóż, może więc będzie można to zrobić w Sniperze, gdzie akcja jest o wiele spokojniejsza.
Zaprezentowane demo było dość krótkie, ciężko więc powiedzieć o nim coś więcej. Ma potencjał i to spory, bo takich gier też na rynku raczej nie ma. Jeśli City poprawi wszystkie błędy pierwszej części, to kto wie, może to będzie ich pierwszy hit? Dużo zależy od dopracowania szczegółów - to między innymi to, co odróżnia gry drugiego sortu od tych najlepszych.
Per aspera ad astra Jeśli City Interactive naprawdę chce tworzyć światowe hity, to przed nimi jeszcze wiele pracy. Combat Wings raczej nim nie będzie (choć na grę złą wcale się nie zapowiada) Sniper 2 ma zaś chyba całkiem spory potencjał, jeśli tylko wykonany, zostanie z dbałością o szczegóły. Łatwo nie będzie, ale prywatnie życzę firmie sukcesów. Dobrych polskich gier nigdy za dużo.
Tomasz Kutera