W Black Ops IIII właśnie pojawiły się loot boksy
Activision pokazało po raz kolejny, że chce być sobą i ma w nosie, co sobie inni pomyślą.
21.02.2019 18:45
Jeszcze we wtorek pisaliśmy o nowej aktualizacji do Black Ops IIII. Ładny trailer, grafiki promocyjne, obietnica masy zmian i nowinek - Activision stworzyło wokół nowej łatki atmosferę wielkiego wydarzenia. Lista zmian okazała się rzeczywiście imponująca, a jak okazało się już po premierze, nie był to koniec "niespodzianek" szykowanych przez wydawcę. O kolejnej gracze dowiedzieli się już zaglądając do growego sklepiku, w którym po przeszło 4 miesiącach od daty debiutu zawitały... skrzynki z łupem.
Wiadomo, recenzje już napisane, poszło z nich pozytywne przesłanie, że Activision wprawdzie wrzuciło do gry masę skórek do odblokowania, ale w sumie nie jest tak źle, jak ktoś płacić nie zamierza to trochę mniej kosmetyki zbierze i tyle. Sam prawie ich za ten całkiem nieinwazyjny system pochwaliłem... Czas zatem golić klientów i wykonać skok równie wielki, co ostatnia aktualizacja - tym razem na portfele graczy. Skrzynki opatrzono jakże niewinną nazwą Reserve Crates i wyceniono na 2 euro za sztukę.
I tu pojawia się mały problem, bo kryją się w nich nie tylko skórki (acz zazwyczaj tak), a od czasu do czasu trafimy też na broń, której używanie wiąże się z szybszym o 25% przyrostem doświadczenia. Czyli rzecz dająca przewagę nad niepłacącymi. Dodatkowo w skrzynkach pochowano również nowe postaci do trybu Blackout, niemożliwe do zdobycia w inny sposób. W grze jest co prawda opcja odblokowania skrzynki również za 200 sztuk growej waluty lub otrzymania jej za spędzony na zabawie czas - tyle że oznacza to jedną skrzynkę za 2 godziny gry.
I teraz pytanie, kto jest winien? Gracze znaleźli przede wszystkim przedpremierowe wypowiedzi Davida Vonderhaara, który zapowiadał, że przykładowo postaci z Blackouta będziemy otrzymywać tylko wykonując misje. Season Passa jeszcze wybaczyli, ale dzisiaj już dyrektor artystyczny Treyarcha musiał się jakoś ze swych słów wytłumaczyć. Stwierdził mniej więcej, że takie były plany studia, ale sorry, nie my o wszystkim decydujemy i wcale nie opowiadałem wam bajek celowo tylko naprawdę chcieliśmy, żeby było lepiej. Tylko znów nie wyszło. Wiadomo przez kogo, nie?
Tak jakoś przypomniał mi się ostatnio ten pan. Może to jego sprawka... To co? Kiedy kolejna Wielka Operacja?
Krzysztof Kempski