W Banished patrzenie jak zboże rośnie może być fascynujące - od tego zależy los całej wioski

W Banished patrzenie jak zboże rośnie może być fascynujące - od tego zależy los całej wioski

W Banished patrzenie jak zboże rośnie może być fascynujące - od tego zależy los całej wioski
marcindmjqtx
05.09.2013 16:13, aktualizacja: 21.01.2016 16:44

Gra ma być intymnym doznaniem, a twórca nie zamierza graczy ograniczać. Szykuje się sporo swobody w budowaniu miasta.

W zwiastunie mało jest akcji, za to dużo prozy życia: dbanie o zapas piwa w tawernie, skór u krawca, niedobór śliwek czy wzrost zboża. Niby nic się nie dzieje, a dzieje się mnóstwo.

Luke Hodorowicz z dumą mówi o tym, czego w jego grze NIE będzie. Trybu wieloosobowego, walki, drzewek rozwoju, które sugerowałyby, co gracz ma po kolei zbudować. Będzie za to sporo swobody w budowaniu osady, a potem miasteczka - idea gry inspirowana jest serią Anno oraz Sim City. Sporym zaskoczeniem może być brak walki albo możliwości gry w wiele osób. Hodorowicz nie chce, by coś odciągało uwagę gracza - woli pozwolić mu zbudować intymną relację z mieszkańcami wioski. Zależy mu, by gracz mógł poznać każdego z imienia, wiedział, gdzie dana osoba mieszka, martwił się, by każdy przetrwał zimę.

Oczywiście brak walki nie oznacza, że nie ma tu wyzwań - takim jest np. losowa śmierć osadników. Każda praca wiąże się z ryzykiem - może zdarzyć się, że przez 10 lat nikt nie zginie w kopalni, a potem nagłe zawalenie tunelu zabije 30 osób. Jak uzupełnić te niedobory ludzi? Komu kazać zmienić profesję? Takie wybory czekają gracza.

Jest też opcja samodzielnego sprowadzania katastrof na miasteczko - można sprawdzić, czy uda się usunąć efekty tornada, zanim nadejdzie zima.

Mam tylko nadzieję, że twórca powie w końcu dość. Twierdzi, że plan zakładający elementy, jakie znajdą się w grze wykonał już w maju lub czerwcu. Od tego czasu myśli o kolejnych opcjach, które by dodał - nie wyklucza tu walki - ale realistycznie zostawia je do ewentualnych dodatków do Banished.

Hodorowicz nie podaje daty premiery, ale jest pewien, że uda mu się wydać grę przed końcem roku.

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)