W Anthem trafimy do nieukończonego świata
Gra coraz bardziej zaczyna przypominać przeróbkę Titanfalla.
Obecność Anthem na konferencji EA nie jest wielką niespodzianką. Po nowym trailerze sugerującym, że czeka nas hybryda westernu z science fiction (i starożytnymi cywilizacjami), przedstawiciele Bioware wyszli na scenę, by opowiedzieć nam parę ulubionych bajek każdego growego dziennikarza.
O, znacie może tę historię o zbalansowanym doświadczeniu multi, które wcale nie przeszkadza twórcom w snuciu ciekawej fabuły? Będą też mikrotransakcje, ale wiecie, takie nieprzesadzone i zastępujące lootboksy. Podobno płatne będą tylko pierdoły w stylu malowanie zbroi. No bo oczywiście będzie można malować zbroje naszych żołnierzy i wpływać na ich geometrię. Wow, rewolucja.
Anthem Official Cinematic Trailer (2018)
Znamy też szczegóły odnośnie tej "wplecionej w multi" fabuły. Tytułowe Anthemy to porzucone przez bogów narzędzia, przy pomocy których stworzyli świat. Tutaj stwórcy nie są bez swoich Anthemów wszechmogący, ale niestety ich obecność spowodowała wojnę między złymi korporacjami.
Znamy też datę premiery. Gra ukaże się 22 lutego 2019 roku.
Krzysztof Kempski