W 2010 FIFA World Cup będzie nowy system rzutów karnych
Nie jestem aż tak naiwny, by po 2010 FIFA World Cup spodziewać się rewolucji, ale UEFA Euro 2008 swego czasu okazało się ciekawym testem dla kilku nowych rozwiązań. Dlatego też liczę, że i w kolejnej grze, poświęconej wielkiej imprezie EA Sports przemyci kilka nowinek, by sprawdzić, jak zareagują na nie gracze. Jedną z nowości właśnie poznaliśmy.
Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem znudzony mechaniką rzutów karnych w kolejnych odsłonach FIFA. Odejście od klasycznego sposobu ich wykonywania w PES 2010 potraktowałem jako dobry znak, choć też nie było to do końca "to". IGN dowiedział się, że w World Cup znajdziemy jeszcze inne rozwiązanie. Podchodząc do "jedenastki" będziemy musieli dowieść naszego opanowania, zatrzymując wskaźnik w odpowiednim polu, którego rozmiar będzie zależał oczywiście od umiejętności wybranego piłkarza. Zatrzymanie wskaźnika rozpocznie jednocześnie proces celowania i nadawania kopnięciu siły. Będziemy mogli "kupić" sobie nieco czasu, korzystając przy nabiegu z tak nielubianego przez bramkarzy zatrzymania. Im mocniej i bliżej słupka będziemy chcieli uderzyć, tym większe będą konsekwencje ewentualnego błędu w pierwszym teście. Brzmi ciekawie i chyba nie aż tak szokująco, by odstraszyć graczy. Oczywiście nie zabraknie opcji trenowania karnych. Może wreszcie się do czegoś przyda... Co jeszcze chcielibyście zobaczyć w World Cup (oczywiście bez przesady...)? Ja liczę na modyfikację systemu rzutów wolnych tak, by skuteczność bezpośrednich uderzeń wymagała tyle treningu, co w stareńkich ISS. Początki były trudne, ale gdy już opanowało się system i dobrało odpowiednich piłkarzy w zależności od odległości, to bramki cieszyły nieporównywalnie bardziej, niż teraz, gdy większość roboty robi za nas gra.