VR‑owe wieści ze świata Marvela i "Gwiezdnych wojen"
Do czynienia mamy głównie z obietnicami i plotkami, ale mają one dużo sensu.
W kontekście Marvela i growych adaptacji nie działo się w ostatnich latach zbyt wiele. Brakowało hitu na miarę Batmana od Rocksteady, najciekawszy projekt został usunięty, a pierwszy odcinek "Strażników Galaktyki" od Telltale jest irytująco przeciętny. Czekamy też na Spider-Mana od Insomniac, który ma szansę zaspokoić ten niedosyt. Co ciekawe, może nawet jeszcze w tym roku. No i gdzieś w cieniu czają się Avengersi, o których nie wiemy praktycznie nic.
AVENGERS Game Trailer (2018) PS4/Xbox One
Teraz natomiast okazuje się, że wkrótce o grach w uniwersum Marvela może być trochę głośniej, choć niekoniecznie tak jak chciałaby tego większość. Jay Ong, wiceprezes Marvel Games, w wywiadzie dla GameSpotu zdradził, że pod koniec zeszłego roku badali możliwości wirtualnej rzeczywistości i bardzo podekscytowali się jej możliwościami.
I można by nawet pomyśleć, że to tylko takie gadanie, a w gruncie rzeczy chodzi o jakieś kolejne "VR-owe doświadczenie" na pięć minut promujące Thora czy coś, gdyby nie fakt, że Ong sam wraca do tematu, kiedy pod koniec rozmowy dziennikarz pyta go o plany na przyszłość:
Mocne słowa. Zobaczymy w przyszłości, jak to się przełoży na rzeczywistość; pewne jest, że Disneyowi na takie projekty pieniędzy nie zabraknie, zatem potencjalne gry największą bolączkę VR-owego rynku mają za sobą. W którego superbohatera chcielibyście wcielić się za pomocą gogli? Z Batmanem wyszło świetnie.
Obietnice i plotki zweryfikują najbliższe miesiące, z czerwcowym E3 na czele.
Patryk Fijałkowski