Volition zwalnia pracowników, a Agents of Mayhem nie jest tu bez winy
Czas na apel do Świętych?
Nie zawsze wieści o zwolnieniach trzeba od razu wiązać z ostatnim projektem, ale w tym przypadku chyba tak właśnie jest. Tak twierdzą źródła jak zwykle kapitalnie poinformowanego Jasona Schreiera z Kotaku. Deep Silver jest niezadowolone ze sprzedaży Agents of Mayhem.
Po zwolnieniach studio zostanie więc bez sternika, który pracował w nim od 2003 roku. Pytanie, jaką przyszłość widzi dla firmy właściciel.
Łatwo krzyknąć "niech Saints Row robio", ale jednak było już sporo przygód Świętych. Najróżniejszych - od klona GTA po walkę ze śpiewającym operowe arie diabłem w Gat out of Hell. Nie dziwię się, że wraz z Agents of Mayhem próbowano wylać fundamenty pod coś nowego, rozwojowego, co wciąż miało jakieś wariackie zabarwienie. Ale nie wyszło.
A wyniki sprzedaży, potwierdziły to w raporcie NPD. Agenci w swoim premierowym miesiącu zadebiutowali w USA dopiero na 16 miejscu. Moje opinie rzadko idą w parze z gustami nabywców, ale tu akurat się zgadzamy.
Deep Silver nie skomentowało jeszcze sprawy. Ale jeśli miałbym zgadywać, następną grą Volition będą jednak Święci. To świetnie rozpoznawalna i miło kojarząca się marka. Idealne koło ratunkowe. Zwłaszcza, że ostatnia pełnoprawna odsłona wyszła dawno temu - w 2013 roku. Skoro skok w bok nie wyszedł...
Maciej Kowalik