Visceral wspomina o filmie Dead Space. Znowu
Obie części Dead Space doczekały się towarzyszącego filmu animowanego. Ostatnio, w zasadzie od połowy 2009 roku, było jednak cicho w temacie normalnego filmu z żywymi (pewnie do czasu) aktorami. Do teraz.
Visceral może już odetchnąć po premierze części drugiej. Za bardzo dobrymi ocenami poszła bowiem sprzedaż dużo wyższa, niż w przypadku pierwszej gry. Może więc czas na film?
Autorzy gry wydają się właśnie tak sądzić, choć nie zamierzają niczego forsować:
Jednym z powodów, dzięki którym Dead Space wciąż istnieje jest fakt, że upewniliśmy się, by wszystko było zrobione dobrze. Tak samo chcemy potraktować film. Nie chcemy by był tylko tanim skokiem na kasę, ale wolelibyśmy zrobić coś wartego poświęcenia mu czasu. Miło, że autorzy rozważnie podchodzą do sprawy, bo moim zdaniem Dead Space łatwo byłoby przełożyć na język kina. Visceral stosuje przecież takie same metody straszenia graczy, co większość horrorów. To jedna z gier, które można by przełożyć właściwie w stosunku 1:1, a film i tak nie byłby specjalnym obciachem. Zobaczymy, co postanowią mądre głowy z Visceral.
[via BBC]
Maciej Kowalik
