Vampyr z weltschmerzem
Czyli interesujące nowiny z nadchodzącej produkcji Dontnod Entertainment.
Dontnod od czasu do czasu lubi przypominać, że oprócz brania pod skrzydła niezależnych developerów czy serialowych adaptacji Life is Strange, jak gdyby odrobinę na boku tworzy zupełnie nowe IP. Dla naszego Patryka Vampyr to relacja "jestem zainteresowany - jestem rozczarowany", ja zaś starałem się przyjmować nastawienie "na białą kartkę". Przynajmniej do dzisiaj, bo po pierwsze wiedzy nigdy wystarczająco, a po drugie - warto przejrzeć treść wywiadu Gaming Bolt z dwoma przedstawicielami studia. Stéphane Beauverger i Gregory Szcuz (swojsko-nieswojskie nazwisko) nie szczędzili ciekawostek dotyczących ich nowego dziecka.
Kolejna gra = kolejne nowe uniwersum. To, co dużym korporacjom zdarza się raz na generację, oni robią za każdym razem. Po eksploatacji motywów science-fiction chcieli spróbować się w dużo bardziej klasycznym gatunku - stąd wybór motywów gotyckich. Jak twierdzą, ich zadaniem jest zadawanie trudnych pytań, stawianie graczy przed ciężkimi, dwuznacznymi wyborami. A bycie wampirem takie wybory umożliwia niemal na każdym zakręcie. Konsekwencje naszych czynów mają być po raz kolejny istotną składową całego doświadczenia.
E3 2016: Vampyr Trailer
A zatem przez przypadek w Vampyrze będzie można przerwać niektóre wątki fabularne. Podobnie ma być w dialogach, gdzie raz wybrana odpowiedź może zamknąć przed nami dalszą rozmowę, bo postać na przykład się na nas obrazi. Cały motyw śledztwa ofiar podpowiada mi, że gra mogłaby być takim gotyckim Heavy Rain. Gdyby w Heavy Rain więcej niż garść wyborów miała rzeczywisty wpływ na dalsze wydarzenia.
Autorzy jednak nie chcą ograniczyć Vampyra do kolejnego "doświadczenia a'la Telltale". W grze pojawią się otwarcie inspirowane Deus Exem możliwości dopasowania stylu rozgrywki do przyjętego kodu moralnego. Postać w trakcie zabawy będzie uczyć się kolejnych umiejętności przydatnych podczas walki lub skradania. Ale to gracz decyduje, w którą stronę te umiejętności będą szły.
VAMPYR Trailer (PS4 / Xbox One) 2017
Hej, nie brzmi to źle, nieprawdaż? Na E3 Dontnod pokazało, że tym razem nie boją się elementów gry akcji i z chęcią powrócą do swoich pomysłów z Remember Me. Pozostawała kwestia drugiej strony monety, czyli moralnej spuścizny po Life is Strange. O której, co dokumentują powyższe wypowiedzi, doskonale pamiętają. Teraz rysujemy nowy znak zapytania - jak to połączenie będzie smakować? Oraz ile świeżego mięska można wyciągnąć z tak oklepanych wzorców gatunkowych? Na odpowiedzi poczekamy jeszcze trochę. Obecnie wiadomo tylko, że gra ukaże się w przyszłym roku. I, co ciekawe, jak podkreślają jej autorzy, w identycznych wersjach graficznych dla obu konsol obecnej generacji. Trzymamy kciuki, bo Dontnod bardzo lubimy.
Adam Piechota