Ale warto sprawdzić, bo (piszę to pewnie po raz tysięczny) to co Valve zrobiło z trybem obserwatora w tej grze jest mistrzostwem. Jasne, turniej będzie można oglądać na zwyczajnym streamie z poziomu przeglądarki, ale obserwowanie z poziomu gry pozwala śledzić konkretnego gracza, który nas interesuje i wybór komentatora w tle, który nam odpowiada. Gracz sam sobie może być operatorem kamery i słuchać kogo chce.
"Klienta obserwatora" można ściągnąć ze Steamu, pierwsze rozgrywki zaczynają się 26 sierpnia.
Źródło: Valve
Konrad Hildebrand