Valve powraca do produkcji gier i ogłasza nowy abonament dla fanów Doty 2
Czy Half-Life 3 zrewolucjonizuje VR?
Ojcowie Steama i gier takich jak Portal czy CS: Global Offensive ogłosili ustami swojego szefa powrót do produkcji gier. Od ostatniej produkcji amerykanów czyli Doty 2 dzieli nas już 5 lat. Kolejne lata ekipa spędziła na dbaniu o swoją platformę dystrybucji cyfrowej, ale wkrótce ma zaskoczyć nas nowymi grami.
Pierwszą z nich będzie Artifact, czyli bazująca na Docie karcianka przypominająca Hearthstone’a. W talii którą skompletujemy podczas zabawy, znajdziemy znane z moby postaci. Tytuł pokazano już w sierpniu zeszłego roku, a premierę zapowiedziano na przyszły rok zarówno na PC, jak i na smartfony z iOSem oraz Androidem. W momencie zapowiedzi gra spotkała się jednak z chłodnym przyjęciem, bo fani oczekiwali jednak deklaracji stworzenia innego tytułu.
Jakich tytułów możemy spodziewać się w przyszłości? Z ostatnich wypowiedzi Gabe’a Newella wynika, że firmie bardzo spodobała się metoda pracy Nintendo, które produkuje własny sprzęt i stworzone z myślą o nim gry. Newell podkreśla, że dzięki temu mogą w pełni wykorzystać możliwości swoich konsol. O ile nie jest to deklaracja chęci stworzenia nowego sprzętu dla graczy (a pamiętamy, jakim niewypałem okazały się Steam Machines), może chodzić o skupienie się w nowych grach na technologii VR. Tą już przecież Valve dzięki współpracy z HTC posiada.
Poza tym firma ogłosiła także wprowadzenie abonamentu pod nazwą Dota Plus. Ma kosztować 4 dolary za miesiąc, w cenie dostaniemy dostęp do nowych wyzwań, powiązanych z konkretnymi postaciami. Poza tym zostaniemy za ich wykonywanie nagrodzeni rozmaitymi odznakami. Opłata ma zastąpić Battle Passa, a wyzwania będą dostępne nie tylko w czasie turniejów. Dota Plus zaoferuje poza tym garść dodatkowych statystyk, podpowiadających graczowi, jak np. dostosować postać pod siebie. Nie czekają nas jednak żadne opcje Pay to Win, co jak najbardziej się chwali.
Krzysztof Kempski