Jeżeli zajrzycie do steamowej aplikacji na Google Play zobaczycie, że Valve przygotowało kilkanaście kategorii produktów, które mają niewiele wspólnego z grami:
- Accounting (księgowość)
- Animation & Modeling (animacja i modelowanie)
- Audio Production (produkcja dźwięku)
- Design & Illustration (Projektowanie i ilustracja)
- Education (edukacja)
- Photo Editing (edycja zdjęć)
- Software Training (hmmm)
- Utilities (narzędzia)
- Video Production (produkcja wideo)
- Web Publishing (publikowanie w sieci)
Rozszerzenie oferty największej platformy cyfrowej z grami o programy użytkowe wydaje się być naturalnym i logicznym krokiem. Już teraz na Steamie można znaleźć pojedyncze filmy (Indie Game: The Movie) czy magazyny (PC Gamer). Co następne, filmy z dużych wytwórni?
Konrad Hildebrand