Valve nie zamierza zmieniać polityki odnośnie odsprzedaży gier na Steamie

Valve nie zamierza zmieniać polityki odnośnie odsprzedaży gier na Steamie

Valve nie zamierza zmieniać polityki odnośnie odsprzedaży gier na Steamie
Bartosz Witoszka
23.09.2019 19:49

A to plot twist!

Od jakiegoś już czasu powszechnie wiadomo, że gry, które posiadamy na Steamie i innych platformach dystrybucyjnych tak naprawdę nie należą do nas - nie można ich odsprzedać ani pożyczyć, a gdy z jakiegoś powodu ktoś “wyłączy” Steama, stracimy dostęp do całej naszej biblioteki. Jak się jednak okazuje wszyscy żyliśmy w błędzie.

17 września francuska organizacja prokonsumencka UFC Que Choisir poinformowała, że zgodnie z wyrokiem Paryskiego Sądu Okręgowego zakaz odsprzedaży gier na Steamie jest nielegalny. Zdaniem sędziów, umowa, którą każdy użytkownik największej platformy dystrybucyjnej gier wideo, zaakceptował w trakcie tworzenia konta, łamie postanowienie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2012 roku. Szczególną uwagę zwrócono na punkt 1C, w którym zapisane jest, iż każda zakupiona przez nas gra jest tak naprawdę “subskrypcją”. Jak się łatwo domyślić, stan faktyczny znacząco odbiega od zapisów umowy i w przypadku, gdy odbiorca dokonuje jednorazowej, pełnej opłaty za dany produkt, nie może być mowy o żadnej usłudze subskrypcyjnej pokroju Netfliksa.

Obraz

Gabe Newell, który niczym Phoenix Wright z Ace Attorney zakrzyknął “objection” i nie zamierza poddać się tak łatwo - już zapowiedział zwrócenie się do sądu drugiej instancji. Valve ma miesiąc na zmianę zapisu umowy i poinformowanie o tym wszystkich użytkowników, zaś każdy dzień opóźnienia będzie kosztował amerykańskiego giganta trzy tysiące euro. W tym wszystkim pojawiła się jeszcze organizacja Interactive Software Federation of Europe - taki europejski odpowiednik ESA - która również nie zgadza się z wyrokiem sądu. Zdaniem Simona Little, dyrektora generalnego rzeczonej organizacji, wyrok w żaden sposób nie zabezpiecza twórców i wydawców przed kopiowaniem plików gry i późniejszym udostępnianiu ich w Sieci.

Na razie sprawa utknęła w martwym punkcie, wszystko zależy od tego czy Valve faktycznie nie zastosuje się do postanowień sądu pierwszej instancji i konieczne będzie założenie drugiej sprawy. Tutaj warto zaznaczyć, że francuska organizacja UFC Que Choisir złożyła pozew przeciwko Valve w grudniu 2015 roku, tak więc bardzo możliwe, że na rozwiązanie przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Bartek Witoszka

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)