Urocza ślicznotka z Final Fantasy XIII powróci w swojej własnej grze, Lightning Returns: Final Fantasy
Jeśli miałbym wybrać dwie ulubione postacie kobiece z serii Final Fantasy, byłyby to Tifa i Lightning. Tę drugą poznamy bliżej, dzięki Lightning Returns: Final Fantasy, które pojawi się na sklepowych półkach w przyszłym roku.
Tytuł trafi na PlayStation 3 i 360. Historia dziać się będzie 300 lat po wydarzeniach z Final Fantasy XIII-2, a bohaterka obudzi się w świecie, który od totalnej destrukcji dzieli jedynie 13 dni. Jak łatwo się domyślić, będzie musiała zapobiec kataklizmowi. Czas do końca świata odmierzać będzie specjalny Zegar Zagłady, a Lightning będzie mogła nim manipulować - tak, by dać ludzkości jeszcze kilka oddechów.
System walki ma być mieszanką starć w czasie rzeczywistym i turówki. Mówi się również o rozwoju i zmianach, jakie można będzie zastosować w stosunku do bohaterki.
Brzmi ciekawie, nie wiem czy nie ciekawiej niż obie odsłony Final Fantasy XIII.
źródło: vg247
Paweł Winiarski