Unholy ma bloki z wielkiej płyty. Tak wygląda polski horror
Warszawskie studio Duality Games prezentuje 16 minut rozgrywki ze swojego horroru psychologicznego. Czy jako mieszkańcy bloku z wielkiej płyty baliście się kiedyś schodzić do piwnicy? Okazuje się, że mieliście sporo racji, bo dzieją się tam niepokojące rzeczy.
31.10.2022 | aktual.: 31.10.2022 13:30
Polski horror wyraźnie pokazuje, jak złym pomysłem jest zaglądanie do ciemnych zakamarków piwnicy. Nie dość, że regularnie słychać tam odgłosy demonów z innego wymiaru, to jeszcze można się natknąć na przerażającą wiedźmę.
Nawet jeżeli ta staruszka nie jest wiedźmą, to ewidentnie jest z nią coś nie tak. Siedzenie w piwnicy bloku, budowanie tam ołtarzy i rozstawianie wokół nich kilkudziesięciu świeczek? Moim zdaniem to po prostu nie jest normalne zachowanie. Na domiar złego wiedźma zachęca nas do założenia specjalnej maski, która wydaje się przenosić do innego wymiaru – mroczne i niepokojące miejsce.
Swojskie klimaty w Unholy
Jak się zapewne domyślacie, doceniam fakt, że w Unholy są znajome z polskiej rzeczywistości szare bloki z wielkiej płyty. Nawet wnętrza pomieszczeń zostały urządzone w niezwykle klimatyczny sposób. Krótko mówiąc, można się poczuć jak w odwiedzinach u babci.
Co w kwestii samej rozgrywki? Wygląda na to, że Unholy to w sporej mierze symulator chodzenia. Trzeba spokojnie spacerować po lokacjach, dać się odrobinę nastraszyć, a potem rozwiązać łamigłówkę środowiskową.
Twórcy stawiają na coś więcej, niż tylko podnoszenie przedmiotów i naciskanie guzików. To byłoby zbyt nudne, więc w ręce gracza trafi jeszcze broń. Co prawda nie jest to tak celna i szybkostrzelna broń jak np. Glock 17, ponieważ nasza postać będzie korzystać z procy dla dziecka.
Wiem, nie brzmi to szczególnie groźnie i prawdopodobnie za pomocą wspomnianej procy nie damy rady nikogo zastraszyć. Mimo tego jest to idealne narzędzie do zagadek środowiskowych (np. pomoże opuścić drabinę), a sporadycznie nawet pozwoli nam doprowadzić do sytuacji, w której jeden z niemilców zostanie ogłuszony.
Powiem wprost, twórcy Unholy raczej chcą abyśmy czuli się przestraszeni i bezradni. W zamian możemy się skradać, nurkować w mroku, unikać spojrzeń naszych wrogów i starać się nie wchodzić im w drogę.
Pora na podsumowanie. W tej grze wcielimy się w matkę, która poszukuje swojego zaginionego dziecka. Będziemy zwiedzać lokacje przywodzące na myśl PRL, lecz po "wskoczeniu na drugą stronę", czyli po przejściu do innego wymiaru, będzie to PRL w niezwykle mrocznym wydaniu.
Każdy, kto lubi klimatyczne produkcje z elementami skradania, potencjalnie może znaleźć sporo zabawy w Unholy. Premiera została zaplanowana na 2023 r. i warto dodać, że wcześniej była już przekładana. Tytuł ma trafić na PC, PlayStation 5, Xbox Series X|S.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii