Uncharted: The Remastered Trilogy ma ładną okładkę
Szkoda, że wziętą ze strony człowieka, który tworzy takie rzeczy dla zabawy. Co nam to mówi o sensacyjnym wycieku niezapowiedzianej oficjalnie kolekcji?
Lata mijają, a sieć wciąż łatwo rozpalić przypadkowym obrazkiem na stronie sklepu, o którym nikt nie słyszał. Tak było wczoraj, gdy okazało się, że szwajcarski sklep przyjmuje zamówienia na Uncharted: The Remastered Trilogy na PS4. Była (dziś już nie ma nic - stronę produktu usunięto) nawet data premiery - 30 września. To środa, a prawie nikt nie wydaje pudełkowych gier w środy.
http://www.cede.ch/fr/games/?id=29359
No, ale zaprezentowana przez sklep okładka jest naprawdę ładna. Czy któryś z pracowników zadałby sobie trud stworzenia jej tylko po to, by nas wkręcić? Okazuje się, że nie. Wystarczyło wziąć ją stąd. Dziwne, że sklep nie wrzucił na stronę Uncharted Trilogy w wersji na PS3 - taka okładka również znajduje się na stronie jw85.co.uk...
Oddajmy głos autorowi okładki, która wczoraj obiegła sieć z prędkością światła:
Przy tych wszystkich plotkach o remasterach serii Uncharted zmierzających na PS4 postanowiłem sprawdzić jak takie pudełko mogłoby wyglądać. Tajemnica rozwiązana - można się rozejść. 30 września raczej nie zagramy w trzy odświeżone odsłony przygód Drake'a.
Ale nie ma się co smucić.
Jestem przekonany, że takie zbiorcze wydanie prędzej czy później na PS4 trafi. Już dawno mówił o nim Shuhei Yoshida, rozważało samo Naughty Dog, a przesunięcie premiery Uncharted 4 na przyszły rok stworzyło genialną okazję do chwilowego powrotu do przeszłości w nowym wydaniu.
[źródło: GamePur]
Maciej Kowalik