Uncharted mogło być podobne do BioShocka. Albo BioShock do Uncharted
Porównywalnie serii Uncharted i BioShock wydawać się teraz może absurdalne, ale gdy przyjrzymy się wypowiedzi Evana Wellsa, współprzewodniczącego studia Naughty Dog, ojców przygód Nathana Drake'a, przestaje takie być.
04.07.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:34
Wells zdradził, że jeden z wielu pomysłów jego firmy związanych z Uncharted polegał na osadzeniu akcji pierwszej części gry w podwodnym mieście, przypominającym Rapture z BioShocka. Nie można tu jednak mówić o inspiracji dziełem Irrational Games - BioShock ukazał się przecież zaledwie trzy miesiące wcześniej niż Uncharted, bezsprzecznie tworzony dłużej niż kwartał.
Żeby było śmiesznej, początkowo Ken Levine myślał o osadzeniu BioShocka na tropikalnej wyspie, czyli klimatach podobnych do ostatecznej wersji Uncharted. Obie firmy więc nie tylko wpadły na podobne pomysły w tym samym czasie, ale, na ironię, jeszcze się nimi niejako wymieniły.
Podwodne Uncharted wbrew pozorom nie było jednak wcale nierealne. Naughty Dog zaprezentowało ponoć nawet Sony materiał wideo stworzony w tej konwencji, co więcej, idea została szybko zaakceptowana, tyle tylko, że ostatecznie twórcy się rozmyślili i przenieśli akcję do dżungli.
Żałujecie? Chcielibyście zobaczyć kiedyś Uncharted pod wodą czy nie dopuszczacie takiej wizji do swojej wyobraźni?
[via VG247]
Adrian Palma