Ultimate Team w FIFA 14 doczeka się zmian. Żegnajcie, karty formacji
Mnie wystarczy, żeby wszyscy gracze mogli bawić się tym trybem zaraz po premierze, a nie miesiąc po niej, po załataniu dziur i błędów.
Karcianka w Fifie przypadła mi do gustu od pierwszego występu - bodaj w UEFA Champions League 2006-2007, skąd szybko trafiła do kulejącej jeszcze wówczas głównej piłkarskiej serii EA. Ostatnie edycje to niezmiennie wciągająca zabawa z jednej strony, a błędy i coraz widoczniejszy nacisk na mikrotransakcje z drugiej.
W Ultimate Team w FIFA 14 nie znajdziemy kart formacji i morale - nie będziemy już tracić waluty na kupowanie kart ustawienia, lecz zmienimy je w dowolnym momencie. Wreszcie wróci możliwość rozgrywania singlowych spotkań po sieci, a tryb sezonów będzie się składał z 10 lat. Oprócz tego znajdziemy usprawniony interfejs, drobiazgi typu możliwość ustalenia numerów na koszulkach i rzecz, która koszmarnie brzmi po polsku - Modele Zgrania (Chemistry Styles), czyli bonusy zmieniające styl zawodników i drużyny.
Czekam z pewnym dystansem, bo po premierze FIFA 13 EA długie tygodnie nie mogło się uporać z problemami Ultimate Team, a hakerzy zepsuli ten tryb jeszcze przed premierą gry darmowym dostępem do paczek z kartami.
[Źródło: EA]
Marcin Kosman