Ubisoft znów na świeczniku. Tommy Francois oficjalnie zwolniony
Skandalu w Ubisofcie ciąg dalszy.
04.08.2020 | aktual.: 05.08.2020 15:46
Tommy Francois był jednym z wiceprezesów w Ubisofcie. Jego nazwisko bardzo szybko pojawiło się podczas burzy, jaka rozpętała się nad spółką. Jej pokłosiem było czerwcowe odejście Ashrafa Ismaila, dyrektora kreatywnego "Assassin’s Creed: Valhalla". W lipcu jego los podzielił Maxime Beland. Początkowo mówiło się o równoczesnym zwolnieniu Tommy'ego Francois, który finalnie został jedynie zawieszony na miesiąc. Jak się teraz okazuje, z przymusowego urlopu już nie wrócił.
Buisness Insider dotarł do maili, które 31 lipca zostały rozesłane do pracowników Ubisoftu. Z ich treści wynika, że po miesięcznym dochodzeniu, Francois nie jest już pracownikiem giganta. Wedle anonimowych źródeł serwisu, były już pracownik nie otrzymał finansowej odprawy, zachował natomiast udziały w firmie. Pozostałe szczegóły nie są znane, a studio nie wydało oficjalnego oświadczenia.
Tommy Francois pracował w Ubisofcie od 13 lat, był jednym z najbardziej doświadczonych twórców, pomagał kierować największymi franczyzami firmy " Assassin's Creed", "Far Cry", "Watch Dogs" i "Tom Clancy's The Division". W firmie uważany był za prawą rękę Serge'a Hascoëta, byłego dyrektora ds. kreatywnych (związany z firmą niemal od jej początków), który został zwolniony w lipcu.
Wśród zarzutów wobec Francois wymieniano przechwałki związane z masturbacją podczas podróży służbowych, niechciane masaże koleżanek z pracy oraz niestosowne komentarze odnośnie ich ubioru.
Co ciekawe, skandal wokół Ubisoftu nie zaszkodził gigantowi na giełdzie. Cena za jedną akcję oscyluje w okolicach 70 euro. Wartość francuskiej spółki wynosi ok. 8,6 mld euro, a przychody przekraczają 1,5 mld.