Ubisoft zaczyna rozmawiać o dodatkach do Trials Fusion
Pierwszy z nich zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu. Na tryby sieciowe jeszcze poczekamy.
Już przed premierą gry wiedzieliśmy, że do maja przyszłego roku otrzyma ona sześć dodatków. Można kupować je pojedynczo za równowartość 5 dolarów, można kupić karnet za równowartość 20 dolarów. Pierwsza paczka nowych tras i wyzwań pojawi się 29 lipca i będzie nosić tytuł Riders of the Rustlands. Znajdziemy w niej to, co widzicie na obrazku.
fot. blog.ubi.com
Wygląda na to, że nie uciekniemy daleko od futurystycznego miasta ani w pierwszym, ani w drugim dodatku. Trochę szkoda, bo wybór takiego otoczenia nie przypadł mi szczególnie do gustu. Dopiero obrazki zapowiadające trzecią i czwartą paczkę wyglądają jak coś nowego.
fot. ubi.blog.com
Na blogu Ubisoftu znajdujemy informację, że ekipa wciąż pracuje nad dodaniem nowej funkcjonalności za darmo - mowa tu o usprawnieniach Track Central, turniejach, które są już dostępne oraz tym, co interesuje nas chyba najbardziej - sieciowym multiplayerze. Niestety ten ostatni nie ma jeszcze daty, ale mamy przynajmniej zapewnienie, że pojawi się w tym roku. Będzie też inna nowość - drużyny. Antti Ilvessuo wydaje się wniebowzięty ideą tworzenia drużyn, które będą między sobą rywalizować na trasach (pewnie korespondencyjnie), ale ja jakoś nie podzielam jego entuzjazmu.
Jeden z serwisów pisząc o tym trybie napisał o "kooperacji zawodników" w celu uzyskania najlepszego wyniku. To sprawiło, że trochę odpłynąłem i wyobraziłem sobie plansze, na których dwóch graczy naprawdę musi ze sobą współpracować (otwierać przejścia, bawić się równoważniami, operować na zmianę skoczniami itp.). Za takie rzeczy chętnie bym zapłacił. I to są pomysły, których ta seria potrzebuje.
Recenzując Fusion bawiłem się świetnie. Potem przez tydzień ścigaliśmy się ze znajomymi na wyniki, a teraz... Teraz nie czuję szczególnej potrzeby powrotu. Z Trials Evolution nie miałem takiego problemu. Dokupiłem wszystkie dodatki.
[źródło: Blog Ubisoftu]
Maciej Kowalik