Ubisoft rezygnuje z opłat za tryby sieciowe w Driver: San Francisco
Spokojnie, piekło nie zamarzło, a wydawca nie postanowił nagle, że nie chce naszych pieniędzy. Ot, musi reagować na swoją własną gafę.
Driver miał być pierwszą grą od Ubisoftu z jednorazowym kodem, umożliwiającym zabawę w sieci. "Miał" bo gracze szybko odkryli, że mają problem z wpisaniem rzeczonego ciągu cyferek, nawet jeśli kupili zafoliowaną grę w sieci. Okazało się, że w wielu przypadkach kod został źle wydrukowany.
Zamiast zmuszać graczy do kontaktu z działem obsługi klienta, firma zdecydowała się zrezygnować z płatności za tryby sieciowe. Odpalając grę wybierzcie po prostu 2-dniowy okres próbny (nie wygaśnie), lub ściągnijcie już darmowy Uplay Passport.
Błąd sprawi pewnie, że Ubi zarobi trochę mniej, ale firmie należą się brawa za wybranie najwygodniejszego dla graczy wyjścia z sytuacji. No i za stworzenie Drivera też, bo to bardzo fajna gra.
[via Uplay]
Maciej Kowalik