Ubisoft pozywa właścicieli strony nawołującej do ataków DDoS na Rainbow Six: Siege
Francuzi zażegnali kryzys w grze i mają zamiar dopilnować, żeby problemy się już nie powtórzyły. Przynajmniej jeśli chodzi o ten konkretny serwis.
Rainbow Six: Siege w dniu premiery nie wyglądał zbyt zachęcająco – gra borykała się z wieloma problemami technicznymi i na dobrą sprawę, dopiero pół roku od jej wydania sytuacja ustabilizowała się na tyle, by można było w spokoju zagłębić się tę jakże złożoną produkcję. I piszę to bez ironii, bo to naprawdę głęboka (pod względem rozgrywki i mechanik) produkcja, która z biegiem lat przeobraziła się w coś pięknego.
To jednak nie wszystko, co postanowiła zrobić francuska firma i po ustabilizowania serwerów, Ubisoft złożył również pozew przeciwko sng.one, czyli stronie, na której można było wykupić miesięczne lub dożywotnie pakiety na ataki DDoS. Ich cena to odpowiednio 30 i 300 dolarów. Skąd pomysł, że to właśnie właściciele tego portalu odpowiadali za ataki? Wśród oferty gier, którą umieścili w swoim “cenniku” znaleźć można takie tytuły, jak FIFA 20, nowe Modern Warfare czy Rainbow Six: Siege właśnie. Na twitterowym koncie serwisu można było znaleźć z kolei poniższy wpis, który nie jest już oczywiście dostępny (na szczęście w Internecie nic nie ginie).
Czy będzie to nauczka dla innych tego typu szemranych biznesów? Na pewno nie, choć warto pamiętać, że tego typu ataki najbardziej odbijają się na graczach, którzy chcą po prostu pograć w swój ulubiony tytuł.
Bartek Witoszka