Ubisoft odblokował gry, które dopiero co zablokował, bo zapłacono za nie skradzionymi kartami kredytowymi
Kto daje i odbiera, ten się w piekla poniewiera. A kto odbiera i daje?
Wiem, że tytuł brzmi dziwnie, ale, wbrew pozorom, ma sens. Pod koniec stycznia informowaliśmy, że Ubisoft blokuje cyfrowe kopie Far Cry 4, które zostały zarejestrowane za pomocą kluczy kupionych od niektórych pośrednikach - głównie w sklepach internetowych G2A i Kinguin. Okazało się, że chodzi o kody kupione oryginalnie w Originie, cyfrowym sklepie EA, za które zapłacono przy pomocy skradzionych kart kredytowych.
Minęło kilka dni i Ubisoft postanowił odblokować wcześniej zablokowane gry. Wszyscy, którzy wykorzystali taki kod i już zaczęli grać, znów mogą to robić. Oczywiście, niewykorzystane do tej pory skradzione klucze pozostaną nieaktywne, by sklepy nie mogły nimi handlować.
Wydaje się, że to dobry ruch ze strony firmy. W końcu ci, którzy skorzystali z takich kodów aktywacyjnych, nie musieli wiedzieć, że zostały nielegalnie pozyskane. Sam Kinguin, który je oferował, nie miał o tym pojęcia, o czym pisaliśmy ostatnio. Jednocześnie Ubisoft przypomina, że w przyszłości najlepiej korzystać tylko z kluczy kupionych od zaufanych sprzedawców i pośredników.
[Źródło: Game Informer]
Tomasz Kutera