Tymczasem na Dalekim Wschodzie...
W Chinach kobiety grają, i to bardzo!
02.03.2018 | aktual.: 02.03.2018 15:09
Forbes opublikował niedawno ciekawy artykuł na temat rynku gier w Chinach. Nie zawiera on na szczęście samych wywołujących zawrót głowy statystyk - umówmy się, jeśli chodzi o liczby, Chiny biją wszystkich na głowę w większości kategorii.
Okazuje się, że na tym rynku kobiety są w większym stopniu, niż na Zachodzie, brane pod uwagę przy tworzeniu gier. I nie chodzi o Simy czy gry typu Candy Crush Saga, a o produkcje tworzone konkretnie pod kobiety, np. bardzo popularne w ostatnich miesiącach Love and Producer od studia Pape Games.
Jest to symulator randkowy typu visual novel, w którym wcielamy się w kobietę - producenta telewizyjnego. Jej zadaniem jest tchnąć nowe życie w marne show, aby uratować firmę przed upadkiem. W trakcie rozgrywki o względy bohaterki ubiegają się czterej panowie, a każdy z nich posiada unikalne cechy i ciekawą osobowość.
Miało nie być liczb, więc zaznaczę tylko, że od czasu premiery w grudniu Love and Producer znalazł się na drugim miejscu najbardziej popularnych gier mobilnych.
【手机游戏】【恋与制作人】官宣MV,声音太苏,受不了
Kolejną produkcją, która cieszy się wielką popularnością wśród kobiet w Chinach jest Travel Frog, o której pisałam tydzień temu. Analityk Liao Xuhua wylicza, jakie są powody atrakcyjności tej gry: ładna oprawa graficzna, rozgrywka, która relaksuje oraz poczucie opiekowania się kimś – żabka staje się dla graczy zastępnikiem własnego dziecka. Dla kobiet wygrywanie bitew i podbijanie statystyk nie jest tak ważne jak nowe psychiczne doświadczenie.
Ale okazuje się, że w klasycznych grach nastawionych na walkę kobiety też nie stanowią znikomego procentu. Połowa z 200 milionów graczy Honor of Kings (taki mobilny odpowiednik LoL stworzony przez studio Tencent) to kobiety. Mając na uwadze płeć piękną, deweloperzy zwiększyli ilość dostępnych bohaterek oraz usprawnili współpracę z mediami społecznościowymi - co nie było takie trudne do przewidzenia zważywszy na fakt, że Tencent jest twórcą bardzo popularnego w Azji komunikatora WeChat.
Powiększający się z roku na rok odsetek grających kobiet spowoduje najprawdopodobniej powstanie sporej ilości gier skierowanych konkretnie do nich. Zdaniem Cui Chenyu, analityk, na którą powołuje się Forbes, tego typu produkcje podejmą raczej małe studia niż giganci tacy jak Tencent czy NetEase, którzy nastawieni są bardziej na gry uniwersalne. A skoro już o tych mowa, to Chinki coraz częściej odpalają PlayerUnkown's Battleground, które zawitało do Chin właśnie za sprawą Tencenta.
Na początku wspomniałam Candy Crush Sagę - nie bez powodu. Jest to najpopularniejsza gra wśród kobiet... w USA. Z raportów Newzoo wynika, że - przynajmniej na Zachodzie - kobiety wybierają gry typu puzzle, podczas gdy mężczyźni sięgają częściej po strategie, gry sportowe czy strzelanki. W skali globalnej procent kobiet grających w gry typu battle arena wynosi raptem około 32 %.
Cui Chenyu zauważa jednak, że może to mieć związek z tym, że Zachód produkuje mało gier zorientowanych na kobiety. W Azji sytuacja wygląda zupełnie inaczej - żeńska część populacji jest traktowana poważnie, głównie ze względu na to, jak chętnie korzysta z mikropłatności. A kto sporo płaci, tego wymagania bierze się pod uwagę, proste.