Najpierw odszedł z Twitcha do Mixera za bajońskie pieniądze, a teraz wraca do korzeni. Z nową misją, promowania młodych talentów. Zagadką pozostaje kwota, za jaką Amazon skusił Ninje do powrotu.
Ninja zarobił na przejściu na Mixera od 20 do 30 milionów dolarów – pisaliśmy w styczniu. To był najgłośniejszy transfer w historii streamingu. Tyler Blevins odchodził od Twitcha do platformy Microsoftu, mając status gwiazdy największego. To podobny przypadek jak Neymar odchodził z FC Barcelony do francuskiego PSG. Mezalians trwał jednak niecały rok.
Teraz Ninja ogłasza powrót do macierzy. I nazywa to "początkiem nowego rozdziału".
Sprawą zdążyły zainteresować się amerykańskiego media. Hollywood Reporter twierdzi, powołując się na anonimowe źródła w Amazonie, że Tyler Blevins podpisał tym razem kilkuletnią umowę. Oczywiście na wyłączność. Kwota nie jest – jeszcze – znana.
Tym razem Ninja ma nie tylko "grać w gry", ale pomóc w wypromowaniu innych, mniej znanych, ale utalentowanych streamerów.
- Jestem podekscytowany, że wracam do streamowania na pełny etat i będę mógł połączyć się ze swoimi lojalnymi fanami – tłumaczy gwiazda w oficjalnym oświadczeniu. Dodał też, że umyślnie nie spieszył się z podjęciem decyzji. Ale finalnie to "Twitch wspierał go w procesie i pomógł w zrozumieniu celów kariery".
