Twórcy The Last of Us pracują nad nową grą multiplayer
Naughty Dog szuka pracowników do projektu, który będzie dla studia czymś zupełnie nowym. Tylko czy właśnie tego chcą gracze?
"Wyrusz w najnowszą przygodę studia Naughty Dog - naszą pierwszą samodzielną grę multiplayer! Chcemy wnieść do tego unikatowego projektu multiplayer dozę jakości i ambicji, z której znane są nasze stawiające na fabułę gry dla pojedynczego gracza".
Można przeczytać w ogłoszeniu o pracę, które znalazło się na stronie www studia odpowiedzialnego za gry z serii "Uncharted" i "The Last of Us". I chociaż tworzyło już ono tryby online do swoich tytułów, to faktycznie w jego portfolio nie ma żadnej gry stricte multi.
Wygląda na to, że zmieni się to wraz z tym nowym projektem. Oczywiście to, że gra będzie samodzielnym multi nie oznacza wcale, że musi być czymś zupełnie nowym. Równie dobrze (a nawet chyba bardziej) można się spodziewać sieciowego wersji "The Last of Us Part 2".
Dużym argumentem za tym jest również fakt, że druga odsłona hitu na PS4 ukazała się - w odróżnieniu od "jedynki" - bez trybu online. Twórcy zrezygnowali z niego, by lepiej skoncentrować się na dostarczeniu jak najlepszego doświadczenia dla pojedynczego gracza.
(Swoją drogą dostarczanie doświadczenia dla pojedynczego gracza nie przeszkodziło im w dodaniu multi do pierwszego "Last of Us" i to - jeżeli wierzyć fanom - bardzo udanego).
Teraz nadarza się więc świetna okazja, by zarobić drugi raz na czymś, co kiedyś było w cenie jednej gry. Tu jednak pozostaje pytanie, czy na tym etapie gracze naprawdę oczekują sieciowej strzelanki od studia, najbardziej znanego z filmowych historii?
Obawiam się, że tutaj reakcje mogą być mniej optymistyczne, niż ma nadzieję Naughty Dog. No ale pewnie warto poczekać na pierwsze zapowiedzi. Kto wie, może faktycznie wymyślą coś świeżego i oryginalnego w temacie?