Twórcy NBA 2K19 apelują do belgijskich graczy, by... stanęli murem za loot boksami
Nie trzeba regulować odbiornika...
Przy okazji NBA 2K19 mamy do poruszenia dwie sprawy - demo i loot boksy. Jeżeli chodzi o to pierwsze, jest już dostępne. Prelude pozwala przede wszystkim zapoznać się z dostępnym w grze edytorem postaci i przetestować początek trybu fabularnego. Co ciekawe demo jest pomyślane tak, że nasz postęp zostanie przeniesiony do pełnej wersji gry. Jej premiera nastąpi już 11 września, a posiadacze ulepszonej edycji wybiegną na parkiety 4 dni wcześniej.
Drugą sprawą jest to, że do gry trafią oczywiście loot boksy. 2K Games mówiło wprawdzie jakiś czas temu ustami swojego szefa Straussa Zelnicka, że nie powieli wad poprzedniej odsłony. Ta została przez loot boksy zamieniona w masę żmudnego grindowania statystyk. Oczywiście o ile gracz nie chciał wysupłać na nie pieniędzy. Wersję bez loot boksów otrzymają natomiast Belgowie. Czyli podobnie jak miało to miejsce w przypadku gier Blizzarda.
Cała sprawa zawiera też jednak element komediowy, bo informując o tym fakcie 2K wydało oficjalny komunikat. Przeprasza w nim belgijskich graczy za niedogodności (hahaha) i apeluje, by kontaktowali się z przedstawicielami rządu i przedstawiali im swoją opinię odnośnie loot boksów, jeżeli popierają zdanie 2K. Serio oni myślą, że gracze poczuli się właśnie, jakby parlamentarzyści ograniczali ich wolność? No ale najważniejsze to mieć własną wersję prawdy i się jej trzymać.
Krzysztof Kempski