Twórcy Mortal Shell odkrywają karty – nowy zwiastun i rozgrywka z souls-like’a od Cold Symmetry
Co najlepsze, pierwsza beta gry planowana jest na początek lipca.
Podsumowanie pierwszej prezentacji w ramach IGN Expo już za nami, ale na deser zostawiłem sobie jedną z ciekawszych gier, jakie były wczoraj zaprezentowane i choć oczywiście nie była to pierwsze ogłoszenie (o Mortal Shell wspominałem na początku kwietnia), to jednak zdradzono na tyle ciekawych nowości, że postanowiłem zebrać to w oddzielnym wpisie.
Mortal Shell - Official Gameplay Trailer | Summer of Gaming 2020
Nie będzie wielkim zaskoczeniem jeśli napiszę, że czwórka deweloperów nie omawiała reguł rządzących światem Mortal Shell – studio Cold Symmetry idzie tutaj szlakiem wytyczonym przez From Software i stawia na samodzielne odkrywanie wszystkich zawiłości tego mrocznego uniwersum.
Co ciekawe jednak, wśród inspiracji – oprócz Soulsów oczywiście – twórcy wspominali o Severance: Blade of Darkness, który dla nich był prekursorem souls-like’ów jeszcze na długo przed debiutem Demon's Souls. Sam nie miałem okazji sprawdzić tej gry, ale zerkając na materiały znalezione w sieci, totalnie widzę skąd te inspiracje.
Mortal Shell Gameplay Interview | Summer of Gaming 2020
Mortal Shell na nowym materiale
Na zaprezentowanym 15-minutowym filmie z rozgrywką z rozmawiającymi w tle deweloperami znaleźć można to, do czego przyzwyczaiły nas Soulsy i nie chodzi tu tylko o atmosferę, projekt wnętrz, postaci czy paletę barw (skupioną głównie na różnych odmianach czerni), ale przede wszystkim o "gameplay". Chodzi głównie o walkę i tzw. rolowanie, z którego słynie seria From Software. W Mortal Shell będzie można wykonywać zwykłe uniki, przesuwając się w bok, jednak gdy zdecydujemy się na turlanie, postać zdaje się być niewrażliwa na ataki (najpewniej ze względu na sam akt wykonywania animacji).
Być może zostanie to zmienione w ostatecznej wersji gry, ale to przypomniało mi o Bound by Flame, w którym bohater podczas uniku, nie mógł zostać trafiony przez pociski wrogów. Było to trochę nieuczciwe (jak każdy "exploit"), ale całkowicie zmieniało to dynamikę starć.
Na ten aspekt ma również wpływać rodzaj powłoki, jaką zdecydujemy się grać – deweloperzy wprost nie powiedzieli, że będą to klasy postaci, ale dali jasno do zrozumienia, iż możemy spodziewać się nieco innej rozgrywki. Możemy spodziewać się czterech tytułowych skorup (dałem inne słowo, co by powtórzenia nie było, na razie nie ma jeszcze oficjalnego tłumaczenia), a każda z nich ma mieć inną przeszłość, a jednym z celów gry ma być odkrycie, czemu dana postać umarła i jaką ma historię.
Brzmi nieźle, a co najciekawsze, im więcej czasu poświęcimy na poszukiwania, tym lepiej poznamy naszą powłokę, co poskutkuje lepszymi umiejętnościami. Deweloperzy nie zdradzili jeszcze w jaki dokładnie sposób będzie wyglądał system rozwoju postaci, ale za to pojawiły się wzmianki o tym, że w lepszym połączeniu duch z ciałem pomoże specjalna wydzielina, którą będziemy dostawać od kobiety w masce z początku materiału.
Podobnie jak w Dark Souls, świat w Mortal Shell będzie skrywał wiele sekretów
Nie zabrakło też pytań o świat, jednak tutaj przedstawiciele studia powiedzieli jedynie, że będzie on “kompaktowy”. Dodali potem, że mimo iż są małym studiem, to starają się, by całość miała wystarczającą głębię, żeby zgubić podczas przemierzania kolejnych korytarzy, a przy okazji chcą zaprojektować lokacje w taki sposób, by samemu chciało się w nich trochę pobłądzić.
Długość gry szacowana jest na około 20 godzin, co uważam za całkiem uczciwy wynik, biorąc pod uwagę to, że Cold Symmetry składa się w głównej mierze z debiutantów. Studio planuje wystartować z betą Mortal Shell już trzeciego lipca, a planowana data premiery nie jest jeszcze znana. Pojawiła się wspominka o trzecim kwartale tego roku, ale do tego typu ogłoszeń podchodziłbym z dużym dystansem.
Gra jest tworzona z myślą o komputerach osobistych i konsolach obecnej generacji, ale nie wykluczone, że pojawi się też opcja zagrania na PlayStation 5 i Xbox Series X.
Bartek Witoszka